W opublikowanym we wtorek raporcie, dotyczącym przewidywań dla hiszpańskiej gospodarki na lata 2021-2023, kierownictwo BdE oceniło, że spodziewany przez Unię Europejską tegoroczny wzrost gospodarczy Hiszpanii na poziomie 5,6 proc. jest nierealny.

Główna instytucja finansowa kraju uważa, że również mało realne są przewidywania Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) oraz Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), które spodziewają się w 2021 r. zwiększenia PKB Hiszpanii - odpowiednio - o 5,7 proc. i 5,9 proc.

Bank Centralny Hiszpanii prognozuje, że do końca 2021 r. nastąpi wzrost gospodarczy na poziomie zaledwie 3,2 proc. Wzrostowa tendencja ma być widoczna od czerwca.

Reklama

Prezentujący prognozy gospodarcze Oscar Arce, szef wydziału ekonomiczno-statystycznego BdE, wyjaśnił, że głównymi przeszkodami w realizacji wyższego od 3,2 proc. wzrostu PKB Hiszpanii jest spodziewane nadejście podczas wiosny czwartej fali koronawirusa, a także trudności, jakie wciąż przeżywa branża turystyczna. Jej sytuacja, według BdE, nie ulegnie poprawie przed 2022 r.

Arce zauważył, że małe szanse na spełnienie się scenariuszy instytucji międzynarodowych są też efektem słabego w hiszpańskiej gospodarce pierwszego kwartału 2020 r., w którym notowano niski poziom przedsiębiorczości i wykorzystania funduszy unijnych.

Marcin Zatyka (PAP)