Wzrost PKB Polski
W opublikowanym w czwartek najnowszym numerze Tygodnika Gospodarczego PIE Sajnóg zwrócił uwagę, że eksport "nadal obciąża wzrost, a rola zapasów w dynamice PKB słabnie". Dodał, że w I kwartale br. saldo obrotów z zagranicą obniżyło wzrost PKB o 1,1 pkt proc., co "oznacza kontynuację negatywnego wpływu handlu zagranicznego na dynamikę gospodarczą". Zwrócił również uwagę, że eksporterzy nadal mierzą się z rosnącą niepewnością globalną i nasilającymi się napięciami handlowymi, co ogranicza pełniejsze wykorzystanie ożywienia w światowym popycie.
Zauważył, że jednocześnie wkład przyrostu zapasów do PKB spadł z 3,4 pkt proc. w IV kwartale ub.r. do 1,5 pkt proc. obecnie. Natomiast wartość dodana brutto wzrosła w ujęciu rocznym o 2 proc., czyli o nieco mniej niż w poprzednim kwartale (2,2 proc.).
Zdaniem ekonomisty dane sektorowe wskazują na osłabienie aktywności w przemyśle, handlu oraz sektorze finansowym. "Mimo to scenariusz wzrostu PKB na poziomie ok. 3,7 proc. w całym 2025 r. pozostaje aktualny, zwłaszcza w kontekście spodziewanego przyspieszenia inwestycji prywatnych i konsumpcji w II połowie roku" - wskazał.
"Polska gospodarka rozpoczęła 2025 r. w dobrej kondycji, choć tempo wzrostu w ujęciu kwartalnym wyraźnie wyhamowało. Produkt krajowy brutto w I kwartale wzrósł r/r o 3,2 proc., zgodnie z wcześniejszym szacunkiem flash, po wzroście r/r o 3,4 proc. w IV kwartale 2024 r." - zaznaczył przedstawiciel PIE. W ujęciu odsezonowanym - jak dodał - PKB zwiększył się o 0,7 proc. kwartał do kwartału, a wzrost "okazał się jednak bardziej zrównoważony niż wcześniej".
Mocne odbicie inwestycji
Sajnóg zwrócił uwagę, że inwestycje odbiły "zaskakująco mocno", a napędzane były wydatkami sektora publicznego. Jak wskazał, "największą niespodzianką" był wzrost w ujęciu rocznym nakładów brutto na środki trwałe, który wyniósł 4 proc. w I kwartale br. wobec spadku o 5 proc. w IV kwartale 2024 r. Zaznaczył jednak, że trudno te wyniki przypisać sektorowi prywatnemu, gdyż inwestycje w dużych firmach pozostają w trendzie spadkowym wynoszącym 3,6 proc. rdr. "Ożywienie miało najprawdopodobniej charakter publiczny i mogło wynikać z kumulacji wydatków zbrojeniowych, napływu środków unijnych lub rozliczeń memoriałowych w rachunkach narodowych" - ocenił.
Konsumpcja prywatna
Ekspert wskazał też, że konsumpcja prywatna wyhamowała, ale "fundamenty sprzyjają odbiciu". Poinformował, że spożycie gospodarstw domowych zwiększyło się o 2,5 proc. rdr w I kw. br., a więc wolniej niż kwartał wcześniej (3,5 proc.). "Osłabienie tempa wynikało z niższej realnej dynamiki dochodów, ograniczonej przez spadek nominalnego wzrostu płac i przejściowy wzrost inflacji" - tłumaczył.
Zauważył, że jednocześnie wyraźnie wyhamowała konsumpcja publiczna, rosnąc o 2 proc. w I kwartale br., wobec 7,6 proc. w IV kwartale 2024 r. Zdaniem przedstawiciela PIE może się to wiązać z mniejszymi podwyżkami płac w sektorze publicznym. "W kolejnych kwartałach poprawiająca się sytuacja dochodowa, niższe stopy procentowe i dezinflacja powinny jednak sprzyjać odbiciu konsumpcji prywatnej" - podkreślił. (PAP)