Z sondażu przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie "Rz" wynika, że wolimy, by nowy prezydent USA łagodził napięcia wewnętrzne, niż przysyłał żołnierzy - zaznacza dziennik w środowym wydaniu.

Ponad 54 proc. badanych wskazuje, że najważniejszym działaniem nowego prezydenta USA powinno być ograniczenie napięć wewnętrznych w USA: rasowych, ekonomicznych i politycznych.

Na drugim miejscu sondażowej "listy oczekiwań" wobec nowego prezydenta USA znalazł się postulat działania na rzecz wzmocnienia instytucji międzynarodowych, takich jak ONZ. Chce tego 50,6 proc. badanych. Gazeta przypomina, że polityka nowego prezydenta ma go mocno odróżniać go od poprzednika.

Z sondażu wynika, że na odpowiedź na to pytanie ma wyraźny wpływ źródło, z którego czerpiemy informacje o świecie - w wyraźnie niższym procencie chcieliby działań na rzecz ich wzmocnienia widzowie TVP (39 proc.) i TVP Info 36 proc. - zauważyła gazeta.

Reklama

Na zadanie - ochronę Zachodu przed destabilizującymi działaniami Putina - w oczekiwaniach na nową kadencję wskazuje blisko połowa badanych (48,4 proc.), a w największym odsetku starsi - 70 proc. osób w wieku 50–59 lat i 63 proc. w grupie 60–69 lat.

Na czwartym miejscu w sondażu jest postulat ograniczenia wyścigu zbrojeń (35,7 proc.), a na piątym - zwiększenia obecności wojskowej w Polsce (20,7 proc.)

Na ostatnim miejscu jest oczekiwanie, że Stany Zjednoczone w większym stopniu będą się angażować w światowe konflikty (13,7 proc. badanych). Ponad jedna dziesiąta badanych wybrała odpowiedź "trudno powiedzieć".

Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla "Rz" przeprowadzono w dniach 22-23 stycznia 2021 r. (na 1100 osobowej grupie respondentów, którzy mogli wybrać więcej niż jedną odpowiedź. Badanie przeprowadzono metodą telefonicznych standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).