Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek o przygotowaniu projektu nowelizacji ustawy o komisji ds. badania rosyjskich wpływów; jeszcze w piątek ma on trafić do Sejmu. Prezydent zaapelował do parlamentu o jak najszybsze przyjęcie zmian.

Eksperci, nie parlamentarzyści

Andrzej Duda poinformował, że jego projekt zakłada, iż w komisji będą zasiadali eksperci, a nie parlamentarzyści; środek odwoławczy będzie kierowany nie do sądu administracyjnego, tylko do Sądu Apelacyjnego w Warszawie (z możliwością zmiany na sąd apelacyjny w miejscu zamieszkania). Prezydent chce także zniesienia środków zaradczych, a na ich miejsce pozostawienia jedynie opinii komisji, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym.

Reklama

Podczas piątkowej konferencji prasowej na Placu Wolności w Opolu współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty skierował swoją wypowiedź wprost do prezydenta Andrzeja Dudy, który zapowiedział nowelizację ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022.

"W imieniu lewicy poinformowaliśmy pana, że jeżeli będzie do tego dogodny moment, jeżeli będzie sytuacja taka, że będziemy mieli stosowną większość, złożymy wniosek o Trybunał Stanu dla pana. Nie wywinie się pan, po prostu się pan nie wywinie. (...) Po raz kolejny pan stchórzył, na przykład wtedy, gdy uciekał pan od odpowiedzialności w sprawie Krajowego Planu Odbudowy i oddał ustawę w sprawie sądów do Trybunału Konstytucyjnego. (...) Stchórzył pan także dzisiaj, bo wie pan, że 4 czerwca opozycja pójdzie wspólnie na marszu. Pan wie, że będzie masa ludzi, że ludzie mają dosyć rządów PiS-u" – mówił Czarzasty.

Czarzasty zaprasza na Marsz 4 czerwca

Wicemarszałek Sejmu zapraszał wszystkich przeciwników prawicy na niedzielny marsz w Warszawie. "Czwarty czerwca to jest protest przeciwko złu. Bez względu na to, kto to zgłaszał, to jest to w tej chwili krzyk nie rozpaczy, ale krzyk gniewu przeciwko temu, co się w tej chwili dzieje" - powiedział Czarzasty.

Poseł na Sejm Krzysztof Gawkowski, odnosząc się do podpisanej kilka dni temu przez prezydenta Dudę ustawy, ocenił że podpisując dokument, a kilka dni później zapowiadając jego nowelizację, Andrzej Duda skompromitował urząd, jaki sprawuje.

"Dziś prezydent Duda z pomocnika PiS, staje się petentem Jarosława Kaczyńskiego. Kto dziś uwierzy, że przy obecnej arytmetyce Sejmu i większości PiS-u jakakolwiek nowelizacja ustawy może się udać? Skoro cztery dni temu prezydent cieszył się, że komisja będzie wyjaśniała wszystko, co ma związek z wpływem Rosji na polską politykę. Kto dzisiaj ma wątpliwości, że ta ustawa jest prawnym bublem? – uważa Gawkowski.

Poseł zapowiedział likwidacje komisji weryfikacyjnej w trybie nadzwyczajnym. Jak podkreślił: "Likwidacja komisji ds. wpływów rosyjskich to jest polska racja stanu. Im szybciej to narzędzie polityczne zlikwidujemy, wyłączymy je z porządku prawnego, tym lepiej".

autor: Marek Szczepanik