Prezydent odbył konsultacje z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały reprezentację w X kadencji Sejmu.

"Mamy dzisiaj dwóch poważnych kandydatów do stanowiska premiera, mamy dwie grupy polityczne, które twierdzą że mają większość parlamentarną i które mają swojego kandydata na premiera. I jedną grupą jest Zjednoczona Prawica […] Drugą grupą jest Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że Zjednoczona Prawica poinformowała, że ich kandydatem na premiera będzie Mateusz Morawiecki.

"Poinformowali mnie na wprost podane pytanie, że zakładają, że będą posiadali większość na sali sejmowej, która umożliwi poparcie tego kandydata i jego propozycji jeżeli chodzi o Radę Ministrów" - doprecyzował.

Reklama

Taką samą deklarację, że mają kandydata na premiera i będą dysponować większością sejmową do poparcia nowego rządu zgłosiły: Koalicja Obywatelska, Polska 2050-PSL oraz Nowa Lewica. "Tym kandydatem jest pan przewodniczący Donald Tusk" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że jest to sytuacja nowa, gdyż nigdy wcześniej nie było tak, że wygrało wybory jedno ugrupowanie, natomiast inne ugrupowania, które mają również swoich przedstawicieli w parlamencie twierdzą, że to one będą miały większość bez ugrupowania zwycięskiego i one przedstawią swojego kandydata na premiera.

"Muszę to rozważyć" - powiedział prezydent. To jedno z "[…] najpoważniejszych zagadnień, nad którymi się w tym momencie pochylam" - dodał.

Jak podała PKW, w przeprowadzonych wyborach do Sejmu PiS uzyskało 35,38% głosów, zaś na drugim miejscu uplasowała się KO z 30,7%. Na trzecim miejscu uplasowała się Trzecia Droga z 14,4% głosów, zaś kolejne zajęły: Nowa Lewica z 8,61%, Konfederacja z 7,16%.