"Nie ratujmy już tych, którzy nie chcą ratować kobiet" – zaapelował europoseł, który w poniedziałek był gościem w radiu RMF FM. "7 kwietnia będą wybory i myślę, że to jest dobry moment, żebyśmy wszystkim pokazali, co myślimy o polityce Trzeciej Drogi. Pokazali im czerwoną kartkę" - dodał Biedroń.

"Głosujmy za tymi, którzy są za prawem kobiet"

Jego zdaniem są ludzie, którzy głosowali na Trzecią Drogę, tylko dlatego, że bali się, że to ugrupowanie nie przekroczy progu wyborczego. Tym razem nie ma powodu, by tak robili - ocenił polityk lewicy. "Ratujmy kobiety i ratujmy sprawę. Głosujmy za tymi, którzy są za prawem kobiet do przerywania ciąży" - zaapelował.

Reklama

Jednocześnie zapowiedział, że Lewica nie zamierza zrywać koalicji z powodu różnicy zdań w kwestii aborcji. "Ta koalicja jest budowana na szerokiej formule współpracy w wielu kwestiach. Nie po to ludzie na nas głosowali byśmy teraz się poddali" - podkreślił Biedroń.

Dopytywany, dlaczego zapis o liberalizacji prawa aborcyjnego nie znalazł się w umowie koalicyjnej, odparł: "nie byłoby koalicji". Według Biedronia to, że inne ugrupowania grożą zerwaniem koalicji z powodu np. składki zdrowotnej dla przedsiębiorców, nie ma znaczenia. "Wyjdą w tej sprawie na cieniasów, bo nie zerwą koalicji, gdy nie będzie zgody w sprawie składki" - zaznaczył.

Skrócony dzień pracy: "Zrobili to Hiszpanie, testują też Niemcy"

Biedroń zapowiedział też, że w ciągu kilku miesięcy powstanie ustawa dotycząca skrócenia czasu pracy do 7 godzin dziennie i że - jak przypuszcza - będzie ona miała poparcie koalicjantów i "duże szanse przyjęcia". "Mamy deklarację ministerstwa rodziny, pracy i polityki społecznej. Ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk zadeklarowała, że resort będzie pracowało nad takim rozwiązaniem" - powiedział Biedroń. Przypomniał, że premier Donald Tusk sam w kampanii wyborczej składał deklarację, że trzeba skrócić czas pracy Polek i Polaków.

"Zrobili to Hiszpanie, testują też Niemcy" - przekonywał do 35-godzinnego tygodnia pracy eurodeputowany. Przypomniał, że to Polacy, obok Greków, pracują najwięcej w Europie. "Chciałbym doprowadzić do tego byśmy pracowali mniej za większe pieniądze" - zadeklarował. "Chciałbym, by w przyszłości pensja minimalna była ustalana dla całej Europy wspólnie, a nie dla poszczególnych krajów" - dodał.

Zielony Ład na dłuższą metę pomoże rolnikom

Tematem rozmowy był również m.in. Zielony Ład. Zdaniem Biedronia na dłuższą metę pomoże on rolnikom, sprawi, że będą mogli uprawiać swoją ziemię także za 20 czy 50 lat. Przeciwników proekologicznych rozwiązał nazwał "pożytecznymi idiotami Putina" Biedroń zdradził, że Lewica w przyszłorocznych wyborach prezydenckich będzie mieć kandydatkę, nie kandydata. Dopytywany, czy będzie to Magdalena Biejat, która teraz ubiega się o fotel prezydenta Warszawy, uchylił się od odpowiedzi.

Wicemarszałek Sejmu i współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty poinformował we wtorek dziennikarzy, że Konfederacja wraz z Trzecią Drogą zablokowały na Prezydium Sejmu jego wniosek o procedowanie na bieżącym posiedzeniu Sejmu projektów ustaw dot. aborcji. Wcześniej tego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował w TVN24, że podjął decyzję, by projekty dotyczące aborcji były procedowane w Sejmie 11 kwietnia, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych.