Już niebawem farmaceuci będą mieli znacznie większy kontakt z pacjentami. Pojawia się pytanie, jak zapewnić prywatność osobom mówiącym pracownikom aptek o kłopotach zdrowotnych.
Projekt ustawy o zawodzie farmaceuty, który niebawem trafi do zaakceptowania przez rząd, przewiduje prowadzenie w aptekach opieki farmaceutycznej i usług farmaceutycznych. Aptekarze będą rozmawiali z pacjentami o tym, jakie badania należałoby wykonać, przeprowadzali wywiad farmaceutyczny, wykonywali proste badania diagnostyczne. Zgodnie z projektowanym art. 33 ustawy farmaceuta podczas świadczenia usług farmaceutycznych będzie miał obowiązek poszanowania intymności i godności osobistej pacjenta.

Nowe pomieszczenie

Główny inspektor farmaceutyczny nie ma wątpliwości: w związku z nowymi zadaniami aptekarzy należy znowelizować przepisy dotyczące lokalu apteki, w tym przede wszystkim rozporządzenie ministra zdrowia z 30 września 2002 r. w sprawie szczegółowych wymogów, jakim powinien odpowiadać lokal apteki (Dz.U. nr 171 poz. 1395). Takie oczekiwanie przedstawił w oficjalnym piśmie konsultującym projekt ustawy.
– Trudno wyobrazić sobie, żeby w obecności kilku innych pacjentów ktoś opowiadał o swoich kłopotach ze zdrowiem. Powinno się zmienić przepisy tak, aby zobowiązać apteki do utworzenia nowego pomieszczenia służącego realizacji usług – wskazuje jeden z wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych.
Reklama
Efektem zmiany przepisów może być konieczność utworzenia w aptekach nowych pomieszczeń do rozmów z pacjentami.
W mediach branżowych pojawiła się informacja, że taki pomysł popiera również Związek Pracodawców Aptecznych PharmaNET. Zwiększenie obowiązków lokalowych byłoby bowiem mniej dotkliwe dla sieci aptecznych, dysponujących z reguły większymi lokalami, niż dla indywidualnych farmaceutów.
„Przydatne może okazać się nowe rozporządzenie lub ewentualnie nowelizacja istniejących rozporządzeń (rozporządzenia w sprawie wykazu pomieszczeń wchodzących w skład powierzchni podstawowej i pomocniczej apteki oraz rozporządzenia w sprawie szczegółowych wymogów, jakim powinien odpowiadać lokal apteki). Przy doprecyzowaniu warunków lokalowych powinno się uwzględnić fakt, że inne wymagania winny dotyczyć świadczenia usług farmaceutycznych czy opieki farmaceutycznej z poszczególnych kategorii” – czytamy w opinii PharmaNET. Podkreśla się w niej również znaczenie prywatności i intymności, na które zasługuje każdy pacjent, oraz przypomina o RODO.
Jak nas zapewnia Marcin Piskorski, prezes organizacji, sieciom aptecznym nie chodzi bynajmniej o zwiększanie wymogów, lecz o uelastycznienie obecnych przepisów lub chociaż podejścia inspekcji farmaceutycznej.
– Zgodnie z obowiązującymi szczegółowymi regulacjami w skład powierzchni pomocniczej lokalu musi wchodzić m.in. pomieszczenie na mopy i szczotki, podczas gdy wielu przedsiębiorców zatrudnia zewnętrzny serwis sprzątający. Co stałoby na przeszkodzie, by właściciele aptek samodzielnie oceniali, jakie pomieszczenia są potrzebne w danej placówce? – zastanawia się Marcin Piskorski.
Jego zdaniem inspekcja farmaceutyczna nie powinna trzymać się stricte litery rozporządzeń, lecz celu, dla którego działa apteka.
– Oczywiste jest, że w aptece muszą być utrzymane wszelkie standardy na możliwie najwyższym poziomie. Ale dajmy właścicielom odrobinę luzu – apeluje Piskorski.

RODO-weryfikacja

Zdaniem Marka Tomkowa, wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej, nie ma powodu, by zmieniać przepisy rozporządzeń lokalowych. Podkreśla on, że już teraz w skład powierzchni apteki musi wchodzić pomieszczenie administracyjno-szkoleniowe, w którym można by spotykać się z pacjentami. Nie jest tajemnicą, że indywidualni aptekarze, a tym właśnie sprzyja samorząd, obawiają się, iż rozpoczęcie jakichkolwiek prac legislacyjnych nad sprawami lokalowymi mogłoby skończyć się zaostrzeniem wymogów, a nie ich uelastycznieniem.
Z naszych informacji wynika, że przynajmniej część wojewódzkich inspektorów farmaceutycznych bardzo jednak liczy na zmiany rozporządzeń lokalowych.
– Choćby z tego względu, że gdy właściciele aptek nie zostaną zobowiązani do wydzielenia konkretnego, nowego pomieszczenia na świadczenie usług farmaceutycznych, to będzie dochodziło do wielu nieprawidłowości. Inspekcja farmaceutyczna zaś nie dysponuje ani środkami kadrowymi i finansowymi, ani narzędziami prawnymi, by weryfikować działalność aptek pod kątem przestrzegania przepisów o ochronie danych osobowych – wyjaśnia jeden z inspektorów.

Kontrowersyjna ustawa

Przypomnijmy: projekt ustawy przewiduje wprowadzenie opieki farmaceutycznej, czyli „świadczenia opieki zdrowotnej udzielanego przez farmaceutę posiadającego określone w ustawie kompetencje, którego celem jest zapewnienie ciągłego, profesjonalnego nadzoru nad farmakoterapią”.
Projekt zakłada przyznanie farmaceutom uprawnień w zakresie doradztwa lekowego. Będą oni mogli w szczególności prowadzić konsultacje farmaceutyczne z pacjentami oraz przeglądy lekowe, których celem będzie wykrywanie ewentualnych niepożądanych interakcji między przyjmowanymi produktami leczniczymi lub między produktami leczniczymi a innymi przyjmowanymi produktami (np. suplementami diety). Aptekarz również będzie mógł wykonywać proste badania diagnostyczne, np. zmierzyć ciśnienie.
Skrajnie negatywnie proponowane przepisy oceniło środowisko właścicieli punktów aptecznych. Izba Gospodarcza Właścicieli Punktów Aptecznych i Aptek w swym stanowisku wskazuje, że proponowany przepis stanowiący, że technik farmaceutyczny będzie musiał pracować pod nadzorem farmaceuty, jest niebezpieczny.
„Zważywszy, że w punktach aptecznych pracują technicy i z przyczyn ekonomicznych nie ma tam możliwości zatrudnienia farmaceuty, doprowadzi to wkrótce do ich likwidacji” – twierdzi IGWPAiA.
Organizacja zwraca uwagę na to, że kłopoty z zaopatrzeniem w leki ludności na terenach wiejskich występują już teraz. Jej zdaniem regularnie brakuje 30–40 proc. zamawianych pozycji.
Ministerstwo Zdrowia prowadzi obecnie rozmowy z technikami. Jak bowiem wskazują rządzący, celem nowej ustawy bynajmniej nie jest wykarczowanie punktów aptecznych z mapy Polski.
Etap legislacyjny
Projekt po konsultacjach