Ministerstwo Rozwoju i Technologii przestrzega kierowników budowy przed potwierdzaniem, że budynek zbudowano zgodnie z przepisami, jeśli wskaźnik Nieodnawialnej Energii Pierwotnej (EP) na świadectwie energetycznym przekracza wartości graniczne.

– Nauka z tego powinna wypływać taka, żeby zacząć przywiązywać wagę do świadectwa charakterystyki energetycznej. To nie jest tylko nic nieznaczący papierek. Wyobrażam sobie stres inwestora, któremu kierownik budowy odmawia potwierdzenia, że budowa została wykonana zgodnie z projektem i przepisami – mówi Jerzy Kwiatkowski, ekspert Narodowej Agencji Poszanowania Energii.

Świadectwo energetyczne nie tylko trzeba mieć przy sprzedaży domu, lecz także należy je dołączyć do zawiadomienia o zakończeniu budowy lub do wniosku o zezwolenie na użytkowanie trzeba dołączyć kopię świadectwa charakterystyki energetycznej.

Reklama

Treść całego artykułu można przeczytać w środowym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej oraz w eDGP.