Resorty siłowe nie porzuciły pomysłu rozszerzenia obowiązku przechowania danych o połączeniach na wszystkich przedsiębiorców komunikacji elektronicznej – w tym dostawców poczty internetowej czy komunikatorów. Dzięki temu służby miałyby nieskrępowany dostęp do informacji na temat tego, do kogo wysyłamy e-maile i z kim rozmawiamy na chacie.

Obecnie analogiczne dane muszą być przechowywane przez operatorów telekomunikacyjnych – telekomy. Poprzez specjalne łącza służby kilkoma kliknięciami mogą dowiedzieć się, kto, kiedy, z jakiego miejsca i z jakim numerem łączył się przez telefon, rozmawiając lub wysyłając SMS.

Cały tekst przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP