W środę Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych NBP. Stopa referencyjna wynosi nadal 6,75 proc., stopa lombardowa - 7,25 proc., stopa depozytowa – 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli wynosi 6,8 proc. a stopa dyskontowa weksli – 6,85 proc.

Według ekonomisty Credit Agricole Jakub Borowskiego wysoka inflacja ma dla RPP charakter drugorzędny i głównym celem polityki pieniężnej stało się niedopuszczenie do nadmiernego spowolnienia wzrostu gospodarczego w najbliższych kwartałach. Jak wyjaśnił, średnioterminowa ścieżka inflacji oczekiwanej w listopadowej projekcji NBP została zrewidowana wyraźnie w górę względem prognozy przedstawionej w lipcu. "Taki profil oczekiwanej inflacji wskazuje, że średnioroczna inflacja w 2023 r. będzie dwucyfrowa, w 2024 r. ukształtuje się ona znacząco powyżej celu inflacyjnego RPP (2,5 proc.), a jej powrót do celu nastąpi dopiero w 2025 r." - dodał.

Przedstawiciel banku wskazał, że ze względu na wpływ założeń dotyczących okresu obowiązywania Tarczy Antyinflacyjnej na poziom inflacji w 2023 r. (według niego w projekcji założono najprawdopodobniej likwidację Tarczy od początku 2023 r., co podbija prognozowany średnioroczny wskaźnik inflacji o ok. 3 pkt. proc.), na szczególną uwagę zasługuje oczekiwana w projekcji inflacja w 2024 r. "Jej relatywnie wysoki poziom, w połączeniu z brakiem decyzji o podwyżce stóp na dzisiejszym posiedzeniu wskazuje, że Rada przywiązuje obecnie większą wagę do perspektyw wzrostu gospodarczego niż poziomu inflacji w średnim okresie" - ocenił Borowski.

Reklama

Zdaniem ekonomisty środowa decyzja RPP sygnalizuje znaczący wzrost prawdopodobieństwa scenariusza kończącego cykl podwyżek stóp procentowych pomimo braku w komunikacie takiej deklaracji. "W warunkach oczekiwanego silnego spowolnienia wzrostu gospodarczego, przejściowo ujemnej rocznej dynamiki PKB w I kw. 2023 r. (-1 proc. rdr), dalszy nieznaczny wzrost inflacji spodziewany w listopadzie i grudniu może już nie być dla RPP wystarczającą przesłanką decyzji o kolejnej podwyżce stóp" - zaznaczył.

Jak wyjaśnił, to oznacza, że nawet jeśli inflacja wzrosłaby wyraźnie w I kw. 2023 r. w przypadku zakończenia tzw. Tarczy Antyinflacyjnej, to – w warunkach nasilającego się spowolnienia wzrostu gospodarczego – RPP nie podniesie stóp procentowych w kolejnych miesiącach i zakończy tym samym cykl zacieśniania polityki pieniężnej.

"Treść komunikatu po dzisiejszym posiedzeniu Rady jest naszym zdaniem negatywna dla kursu złotego i rentowności obligacji" - podsumował Borowski.

Środowa decyzja RPP była drugą z rzędu o pozostawieniu stóp na niezmienionym poziomie. Taką samą RPP podjęła w październiku. Wcześniej w cyklu podwyżek, który rozpoczął się w październiku 2021 r., Rada podnosiła stopy procentowe 11-krotnie. W tym roku podwyżek stóp nie było jedynie w sierpniu, kiedy RPP nie zbierała się z powodu przerwy urlopowej, oraz w październiku, kiedy Rada zdecydowała się nie zmieniać poziomu oprocentowania w NBP. (PAP)

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt