Znaczenie Polski w globalnej hierarchii rośnie

Szef polskiej dyplomacji przyjechał do Przemyśla w ramach objazdu po Regionalnych Ośrodkach Debaty Międzynarodowej. Na wstępie podziękował mieszkańcom Podkarpacia za pomoc udzieloną Ukraińcom w 2022 roku, kiedy uciekali przed rosyjską agresją.

- Przemyśl jest miejscem, symbolem. Mimowolnie znaleźliście się w centrum polityki międzynarodowej. To stąd płynie pomoc, która wzmacnia ukraiński opór, a przez to zwiększa bezpieczeństwo Polski - zwrócił się do mieszkańców miasta Sikorski.

Podkreślił, że „znaczenie Polski w globalnej hierarchii rośnie, rośnie również rola Podkarpacia”. - Robicie coś dla całego kraju, jednocześnie jednak pierwszy raz od końca zimnej wojny tak wyraźnie czujemy na plecach oddech globalnego konfliktu - powiedział szef MSZ.

Rosyjski apetyt na wojnę nie osłabł

Sikorski zwrócił uwagę, że „po prawie czterech latach rosyjski apetyt na wojnę niestety nie osłabł, wręcz przeciwnie”. - Rosyjskie wydatki wojskowe w tym roku szacuje się na 15,5 biliona rubli, czyli prawie 700 miliardów złotych, co stanowi wzrost o 3,4 proc. w porównaniu z zeszłym rokiem - zauważył.

Wolna Ukraina to polska racja stanu

Wyraził nadzieję, że nikogo nie trzeba przekonywać, iż wolna Ukraina to polska racja stanu i lepiej mieć na granicy niepodległą i aspirującą do integracji europejskiej Ukrainę niż czołgi Putina.

Sytuacja w Strefie Gazy

Wystąpienie Sikorskiego zostało dwukrotnie zakłócone przez dwoje młodych aktywistów propalestyńskich, którzy krzyczeli m.in., że Izrael odpowiada za ludobójstwo w Gazie. Młodzi ludzie zostali wyprowadzeni przez SOP.

Po wystąpieniu uczestnicy spotkania mogli zadawać pytania szefowi MSZ. Sam Sikorski na początku tej części odniósł się do kwestii Palestyny i Izraela. Podkreślił, że to, co się stało w Gazie, gdzie zginęło „stanowczo za dużo ludzi”, to jest straszliwa tragedia.

- Izrael nie jest bez winy i naruszył międzynarodowe prawo humanitarne i nadużył siły. Ale przecież to nie było tak, że Izrael sobie wymyślił, że wejdziemy do Gazy i zlikwidujemy grupę etniczną. Tylko to Izrael został zaatakowany – przypomniał.

Dodał, że w ataku Hamasu na Izrael zginęło 1,2 tys. osób, a ponad 200 zostało wziętych do niewoli. W tym kontekście zaznaczył, że sytuacja jest „trochę bardziej skomplikowana”, niż przedstawiają to młode osoby, które protestowały w trakcie jego wystąpienia.

Zdaniem Sikorskiego polska polityka zagraniczna, jeśli chodzi o konflikt na Bliskim Wschodzie, jest słuszna i odpowiednia. Przypomniał, że Polska od dawna uznaje państwowość Palestyny, a on sam przyjmował w ministerstwie ambasadora tego kraju. - Więc też wypraszam sobie oskarżenia o jednostronność i wydaje mi się, że to raczej działania dyplomacji amerykańskiej doprowadzą do porozumienia i do zakończenia walk – mówił Sikorski w Przemyślu.

W ocenie wicepremiera, gdyby Palestyńczycy wybrali drogę Mahatmy Gandhiego, czyli oporu bez przemocy, to według niego mieliby już niepodległe państwo. – Wybrali inaczej. Widzę tutaj błędy przywództwa po obu stronach konfliktu – dodał.

Jedno z pytań do Sikorskiego dotyczyło również posła KO Franciszka Sterczewskiego, który wrócił do Polski w środę po tym, jak wziął udział w rejsie flotylli humanitarnej do Strefy Gazy. Zdaniem zadającego pytanie, poseł miał „zostać porwany przez Izrael”.

Sikorski podkreślił, że poseł nie został porwany, a zatrzymany i deportowany. – Bądźmy precyzyjni. Poza tym pojechał tam jako osoba prywatna, nie za zgodą Sejmu. Pojechał tam mimo naszych rekomendacji, aby tam nie podróżować – powiedział szef MSZ.

Odbudowa Ukrainy

Minister był również pytany o to, czy takie przyfrontowe regiony jak Podkarpacie zyskają na odbudowie Ukrainy po zakończeniu tam wojny. Jak zaznaczył Sikorski, już teraz wymiana handlowa z Ukrainą jest większa niż przed wojną. Jego zdaniem bilans handlowy po zakończeniu wojny u naszych wschodnich sąsiadów na pewno będzie dla nas korzystny. Dodał, że teraz wielu Ukraińców przyjeżdża do Polski na zakupy, bo pozostałe granice są dla nich zamknięte.

Rejestracja ukraińskich aut w Polsce

Sikorski zapowiedział również, że zamierza ponownie wprowadzić regulację, która będzie zobowiązywała Ukraińców, którzy mieszkają w Polsce dłużej niż pół roku, do zarejestrowania samochodu w Polsce. – To oznacza, że auto przejdzie polskie badania techniczne i będzie miało polskie tablice rejestracyjne – dodał.

Dezinformacja

Kilka pytań do szefa MSZ dotyczyło walki z rosyjską dezinformacją, która m.in. stara się skłócić Polaków i Ukraińców. W ocenie Sikorskiego w tym obszarze więcej obowiązków powinny mieć zagraniczne platformy społecznościowe, które muszą reagować na dezinformację tworzoną przez rosyjskie boty.

Kwestia Wołynia

Jedno z pytań zadanych ministrowi dotyczyło kwestii Wołynia i pojednania polsko-ukraińskiego. Sikorski przyznał, że Wołyń to „bolesna kwestia”. Dodał, że nasze działania „nie przywrócą życia ani jednej ofierze Wołynia”.

- Możemy działać tak, aby zmarłym, pomordowanym oddać cześć, aby zapewnić im chrześcijański pochówek, ale po to, żeby już nic takiego więcej się nie wydarzyło, a nie po to, żebyśmy się znowu zaczęli mordować – mówił minister.

Jak przypomniał Sikorski, to za rządów PiS wstrzymane zostały ekshumacje na Ukrainie, a obecny rząd je ponownie uruchomił.

Współpraca w ramach NATO

Kolejne pytanie dotyczyło współpracy państwa w ramach NATO. Szef MSZ podkreślił, że obecnie współpraca układa się bardzo dobrze, a państwa NATO zrozumiały, że muszą wydawać znacznie więcej na obronność.

- Jeśli zrobimy to, do czego się zobowiązaliśmy (w ramach NATO-PAP), to do końca dekady (prezydent Rosji Władimir) Putin nam może skoczyć – powiedział Sikorski.

Relacja z Białorusią

Jeden z uczestników spotkania zapytał wicepremiera, co władze Białorusi muszą zrobić, aby otwarte zostały kolejne przejścia graniczne.

- Władze Białorusi wiedzą dokładnie, co trzeba zrobić. Trzeba skończyć z tą hybrydową agresją na naszą granicę i trzeba zacząć wypuszczać więźniów politycznych – odpowiedział krótko Sikorski.