Premier Tusk w wystąpieniu w Sejmie zauważył, że w ostatnim czasie celem rosyjskich działań stało się wywoływanie zniszczeń, życie ludzi i destabilizacja podstaw naszego państwa.
Strategia Moskwy - cel i zagrożenie
- Wysadzenie torów kolejowych, zniszczenie trakcji, potężna akcja dezinformacyjna i propagandowa temu towarzyszące, w tym słowa o partyzantce w Polsce, które wybrzmiały w Rosji, pobicie naszego ambasadora. To wszystko są ostatnie dni i godziny. Rosja za wszelką cenę chce nas osłabić, bo dziś Polska jest zbyt silna, by ją zaatakować wprost - zaznaczył szef rządu.
Jak podkreślił, strategia Moskwy jest czytelna. - Mamy być skłóceni z Europą, z Ukrainą i najważniejsze, skłóceni wewnętrznie - mówił. Premier podkreślił, że nie możemy dopuścić do tego, aby ten scenariusz, ani żadna jego część został zrealizowany. - To zależy od nas samych i od nas wszystkich - dodał.
Apel do polityków i obywateli
- Dlatego zwracam się jeszcze raz do każdej Polki, każdego Polaka i szczególnie do każdego na tej sali, w Pałacu Prezydenckim. Nie mówię do tych, którzy są po tamtej stronie, dla pieniędzy czy z innego powodu. Są straceni. Mówię do tych, co nie rozumieją, co dali się omotać kłamstwom, którzy błądzą. Opamiętajcie się, póki jeszcze jest czas. Mówię twardo, ale naprawdę z najlepszą wolą. To, co w spokojnych czasach jest głupotą, błędem czy grzechem zacietrzewienia, w czasie wojny staje się zdradą - podkreślił premier.