Według analiz Panelu Gospodarstw Domowych GfK Polonia, roczna wartość przeanalizowanej części polskiego rynku kosmetyków, na który składają się kosmetyki kolorowe, produkty higieny osobistej i intymnej, produkty do pielęgnacji jamy ustnej, produkty do pielęgnacji skóry oraz kosmetyki dla dzieci osiągnęła w czerwcu tego roku 11,2 mld zł.

Udział produktów ekologicznych w tej grupie w tym samym okresie wyniósł niespełna 2 proc., co odpowiadało wartości 193,5 mln zł. Jednak to właśnie w tym segmencie producenci na przestrzeni ostatnich miesięcy odnotowali duży wzrost sprzedaży. Podczas gdy segment kosmetyków ekologicznych wzrósł w czerwcu 2020 r. o 39 proc. w relacji rok do roku, wartość całej analizowanej grupy spadła o 1,4 proc.

Jak wskazuje Szymon Mordasiewicz z GfK Polonia, rosnący udział rynkowy ekologicznych kosmetyków, to kolejny dowód na coraz większą świadomość polskich konsumentów w zakresie troski o zdrowie i środowisko. Zwraca on uwagę, że wzrost dla tej kategorii mógłby być jeszcze wyższy, gdyby nie pandemia koronawirusa, która miała ogromny wpływ na cały rynek tzw. produktów szybkozbywalnych i istotnie zmieniła zwyczaje zakupowe konsumentów.

Reklama

"W okresie najostrzejszych restrykcji, nabywcy skupili się na ograniczaniu liczby odwiedzanych sklepów, preferując te z pełnym asortymentem i koncentrowali się na artykułach spożywczych. Ze względu na gwałtowne zmniejszenie liczby kontaktów prywatnych i zawodowych, zainteresowanie kosmetykami – zwłaszcza do makijażu – spadło i dopiero po poluzowaniu obostrzeń zaczęło się odbudowywać. Przedstawione liczby nie oddają więc w pełni ogromnego potencjału, który drzemie w tej kategorii" – uważa Szymon Mordasiewicz.

Analiza GfK Polonia wskazuje, że na duży wzrost wartości rynku EKO kosmetyków wpływ miało kilka czynników. Na przestrzeni roku niemal o 50 proc. wzrósł asortyment tej grupy produktów, z 34 proc. do 40 proc. zwiększyła się również tzw. penetracja, czyli liczba konsumentów, która w ciągu roku co najmniej raz zakupiła produkt z tej kategorii. Ekologiczne kosmetyki kupowane są o 10 proc. częściej niż przed rokiem, średnio 2-3 razy w roku. Jednorazowo klienci wydają na nie przeciętnie o 6 proc. więcej niż w poprzednim okresie. Dzięki temu produkt, który jeszcze do niedawna stanowił niszę, dociera już do czterech na dziesięć polskich gospodarstw domowych.

Według GfK Polonia kanałem sprzedaży, który najmocniej napędza rynek ekologicznych kosmetyków są drogerie. W tym kanale kupuje dziś blisko co czwarty nabywca, wydając tam najwięcej" udział drogerii to niemal dwie trzecie całkowitej wartości analizowanej kategorii. Drugim kanałem pod względem udziałów wartościowych są dyskonty, które w ciągu roku aż o 80 proc. zwiększyły szerokość oferty tej grupy produktów. Na uwagę zasługuje także e-commerce. Udział wartościowy tego kanału w sprzedaży EKO kosmetyków jest znacznie wyższy (nieco ponad 9 proc.) w porównaniu z udziałem online w zakupach całej kategorii kosmetyków (5,3 proc.) oraz całego sektora produktów szybkozbywalnych (1,2 proc.).

Firma badawcza wskazuje, że nabywcy ekologicznych produktów są nadreprezentowani wśród mieszkańców dużych miast (powyżej 200 tys. mieszkańców). Dzieje się tak zarówno pod względem zainteresowania nabywców (penetracja 44 proc. w porównaniu ze średnią dla całej grupy na poziomie 40 proc.), jak i generowanego obrotu (mieszkańcy dużych miast odpowiadają za 32 proc. wartości rynku EKO kosmetyków). Po ekologiczne kosmetyki chętniej sięgają także gospodarstwa domowe prowadzone przez osoby młodsze, zwłaszcza w wieku do 29 lat, gdzie produkty ekologiczne docierają do co drugiego gospodarstwa domowego. Na drugim biegunie znajdują się seniorzy (gospodarstwa prowadzone przez osoby w wieku 60 lat i więcej), którzy rzadziej umieszczają EKO kosmetyki w swoich koszykach. Jednak także w tej kategorii w ostatnim roku sprzedaż poszybowała w górę, zarówno pod kątem penetracji (wzrost z 25 proc. do 29 proc.), jak i generowanej wartości zakupów (wzrost wydatków o 60 proc. rok do roku).