Niezależnie od tego, czy są opracowywane przez amerykański kanał telewizyjny CNN, Tripadvisor, brytyjski Christmas Tree World czy dziennik "The Times": jarmarki bożonarodzeniowe w Krakowie i Wrocławiu znajdują się wysoko w większości rankingów z reguły plasują się wyżej niż Boże Narodzenie rynki w Niemczech, zauważa portal.

Kraków i Wrocław wygrywają z Hamburgiem i Kolonią

"Te dwa miasta na południu Polski, oddalone od siebie o około 300 kilometrów i już bardzo atrakcyjne dla miłośników city breaków, stają się obecnie obowiązkowymi punktami na mapie zimowych podróży", czytamy.

Reklama

"Jarmarki bożonarodzeniowe to stosunkowo nowe zjawisko w kraju na wschód od Odry i Nysy", pisze MDR. "Przez długi czas Polacy znali tę tradycję głównie z wyjazdów do Niemiec czy Czech, a gdy około 20-30 lat temu odbywały się w Polsce pierwsze jarmarki bożonarodzeniowe, niemieckie wzorce były inspiracją". Ale w międzyczasie "uczeń najwyraźniej przerósł mistrza".

Jakie są atuty polskich jarmarków bożonarodzeniowych?

"Malownicza sceneria to tylko jeden z powodów, dla których jarmarki plasują się wysoko w międzynarodowych rankingach. Warto również podkreślić dobrą jakość i różnorodność oferowanych towarów", podkreśla portal. "Odwiedzający mogą cieszyć się nie tylko produktami kulinarnymi z Polski, ponieważ wystawcy pochodzą również ze Słowacji, Litwy i Węgier. Ich produkty mają pewien egzotyczny posmak, szczególnie dla odwiedzających z Europy Zachodniej".

"Kolejnym argumentem są przystępne ceny w porównaniu z resztą UE - nie tylko za oferowane towary, ale także za zakwaterowanie w mieście", pisze MDR.

"Kolejnym czynnikiem jest poczucie bezpieczeństwa. W końcu Polska jest krajem, który nie został jeszcze dotknięty atakami terrorystycznymi", czytamy.

"I wreszcie, co nie mniej ważne, duży wpływ na atmosferę ma fakt, że – w przeciwieństwie do wielu innych regionów Europy – wciąż często można przeżyć jarmarki bożonarodzeniowe w Krakowie i Wrocławiu przy prawdziwej zimowej pogodzie", pisze portal stacji MDR.

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)