Wiceminister powiedział, że rola szpitali jednoimiennych w systemie ochrony zdrowia jest analizowana przez Ministerstwo Zdrowia, Narodowy Fundusz Zdrowia i wojewodów.

"Pierwsze decyzje są już podejmowane i będziemy ograniczali liczbę szpitali jednoimiennych w tych regionach, w których rzeczywiście jest to możliwe, czyli najczęściej w tych, w których występuje więcej niż jeden taki podmiot" – poinformował.

Dodał, że analizowane są też takie zmiany organizacyjne, aby w części szpitali jednoimiennych wyodrębnić działalność zakaźną i uruchomić inną działalność szpitalną.

"Ale też warto podkreślić: jesteśmy po pierwszej transzy poluzowań w końcówce kwietnia, po drugiej istotnej z wczoraj – chcielibyśmy tę gotowość jednak w tych szpitalach jeszcze zostawić. Wolimy chuchać na zimne, wolimy, żeby one rzeczywiście się nie zapełniły, ale podchodzimy do tych decyzji stopniowo i raczej ewolucyjnie" – zaznaczył.

Reklama

>>> Polecamy: Tajemnicze powikłanie Covid-19. W stanie Nowy Jork zmarło 3 dzieci