Dziennikarze opisujący przebieg akcji zgłaszali różne niedociągnięcia organizacyjne wynikające przede wszystkim z faktu, że wspólnie do tych samych punktów pobrań czekały osoby mające przejść test PCR i antygenowy. Często nie zachowywano wymaganych odstępów. W większości punktów pobrań nie ma już wolnych miejsc do świąt. Są i takie, w których zarezerwowano wizyty do 10 stycznia 2021 r. Cała akcja ma zakończyć się 15 stycznia przyszłego roku. Testy są bezpłatne, finansują je kasy chorych. Można je powtarzać w odstępie co najmniej pięciu dni.

Nie wiadomo, kiedy zostanie opublikowana pełna statystyka wyników pierwszego dnia ogólnodostępnych testów. W codziennych zestawieniach dotyczących sytuacji epidemicznej, podawanych przez Instytut Informacji i Statystyki Medycznej (UZIS), liczba testów antygenowych mimo zapowiedzi nie została jeszcze uwzględniona. Koniec akcji ogólnodostępnego testowania zbiegnie się w Czechach z początkiem szczepień przeciw Covid-19.

Minister zdrowia Jan Blatny potwierdził, że pierwsze szczepionki firmy Pfizer dotrą do Pragi zaraz po ich zatwierdzeniu przez Europejską Agencję Leków. 10 tys. dawek ma zostać przeznaczonych dla personelu medycznego zajmującego się najciężej chorymi na Covid-19. Szczepionki z pierwszej dostawy mają zostać równomiernie rozdzielone na wszystkie regiony kraju. Praga ma otrzymać 1204 dawki szczepionki. W styczniu do kraju powinno dotrzeć kolejnych 250 tys. dawek.

Szczepienia mają być realizowane w punktach szczepień organizowanych w istniejących instytucjach ochrony zdrowia oraz w gabinetach lekarzy pierwszego kontaktu, którzy przystąpią do programu powszechnych szczepień. Blatny szacuje, że przy szczepieniu około 300 osób dziennie, nadsyłane z europejskich magazynów dawki szczepionki będą wykorzystywane na bieżąco.

Reklama

Blatny odrzucił zarzuty opozycji, że akcja szczepień jest niedostatecznie nieprzygotowana. Zwrócił uwagę, że budowanie specjalnych centrów nie jest potrzebne, ponieważ w ostatecznym rachunku musieliby w nim pracować lekarze poszczególnych szpitali, w których można zorganizować punkty szczepień. Zwrócił uwagę, że w kraju jest także rezerwa pomieszczeń, które można wykorzystać, czyli dwa rezerwowe szpitale polowe w Pradze i Brnie.

Premier Andrej Babisz powiedział, że ministerstwo zdrowia z opóźnieniem przygotowuje kampanię informacyjną związaną ze szczepionkami. Już wcześniej skrytykował formę dużego, płatnego ogłoszenia, które ukazało się w prasie. Zdaniem premiera resort już dawno powinien przekonywać do słuszności szczepień, które mogą być rozwiązaniem wielu problemów z szerzeniem się SARS-CoV-2. Według szacunków około 40 procent Czechów jest zainteresowanych poddaniem się szczepieniom. Niezdecydowanych jest 20 proc.

Z Pragi Piotr Górecki (PAP)