Omikron może również zakażać ludzi, którzy przeszli już Covid-19 - powiedział dziennikarzom podczas briefingu w Genewie.

Tezy takie postawili już w ubiegłym tygodniu autorzy badania przeprowadzonego przez londyński uniwersytet Imperial College, z którego wynikało, że wariant koronawirusa Omikron może pięciokrotnie częściej powodować reinfekcję koronawirusem niż Delta, nie jest też mniej niebezpieczny od tego drugiego szczepu.

Inne badanie, wykonane przez stanowy Uniwersytet Waszyngtonu i szwajcarską firmę Humabs Biomed, wskazało, że szczepionki J&J, Sinopharm i Sputnik V nie chronią przed Omikronem. Skuteczne pozostają jednak preparaty firm Moderna, AstraZeneca i Pfizer.

WHO ostrzegała już wcześniej, że żaden dotychczasowy wariant koronawirusa nie rozprzestrzeniał się tak szybko jak Omikron.

Reklama

Tedros zaapelował już w listopadzie, aby nie lekceważyć Omikrona, mimo iż brak jest dowodów na to, iż jest on groźniejszy od dominującego obecnie na świecie wariantu Delta.

Ostrzegł także, iż same szczepionki nie pozwolą żadnemu krajowi wyjść z kryzysu epidemicznego.