Z danych Ministerstwa Finansów wynika, że miast wojewódzkich nie ma w czołówce rankingu, w którym jest brana pod uwagę wysokość dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca – przyznaje Marek Wielgo, ekspert portalu Gethome.pl. I dodaje, że Warszawa znalazła się dopiero na 31 miejscu, zaś Białystok, który jest ostatnim miastem wojewódzkim w zestawieniu zamożności gmin, zajął dość odległą, bo 530 pozycję. Warto wiedzieć, że w Polsce jest 2477 gmin, tym 979 miejskich i miejsko-wiejskich, czyli takich, w których na ogół potrzebne są tanie mieszkania czynszowe.

Między poszczególnymi miastami wojewódzkimi są oczywiście spore różnice zamożności. W Białymstoku, Kielcach, Bydgoszczy, Szczecinie, Gorzowie Wielkopolskim, Toruniu i Lublinie, dochód podatkowy w przeliczeniu na mieszkańca jest przeszło dwukrotnie niższy niż w stolicy. Jednak nawet i te „najbiedniejsze” miasta wojewódzkie z pewnością nie należą do gmin, które ledwie wiążą koniec z końcem, a budowa mieszkań czynszowych nie jest ponad siły tych metropolii. Ot, kwestia priorytetów. Do tej pory gminy inwestowały przede wszystkim w infrastrukturę służącą wszystkim mieszkańcom. Czy obecnie inwestują również w mieszkania?

ikona lupy />
Dochody podatkowe na mieszkańca / GetHome.pl
Reklama

Warto przypomnieć, że zapewnienie dachu nad głową osobom o niskich dochodach jest obowiązkiem każdej gminy. Tymczasem, jak wskazują ostatnie dane GUS, w 2021 r. w całym kraju na mieszkanie od gminy czekało w kolejce przeszło 129 tys. gospodarstw domowych, z czego 30,5 tys. w 18 miastach wojewódzkich.

Gdzie najwięcej osób oczekuje?

Najwięcej oczekujących jest w Łodzi, Wrocławiu, Warszawie, Gdańsku i Katowicach. W kolejce po mieszkanie w komunalnej czynszówce powinni ustawiać się ci, którzy zarabiają zbyt mało, żeby kupić sobie mieszkanie lub przynajmniej je nająć za czynsz rynkowy. W praktyce wiele rodzin nie stara się o mieszkanie komunalne ze względu na bardzo surowe kryteria dotyczące dochodu. Takiej możliwości pozbawieni są nawet ci, którzy zarabiają najniższą krajową. Potrzeby mieszkaniowe w gminach są więc najpewniej dużo większe.

ikona lupy />
Oczekujący na mieszkania od gminy / GetHome.pl

Należy zwrócić uwagę, że od ponad dwóch lat gminy mogą uzyskać dofinansowanie do budowy mieszkań komunalnych w wysokości nawet 80% kosztów, a nie jak wcześniej – 35-45%. Jakijest tego efekt? Z tegorocznych statystyk budowlanych GUS wynika, że w pierwszym półroczu wszystkie gminy w Polsce rozpoczęły budowę zaledwie 391 mieszkań komunalnych, a na 908 dostały pozwolenie na budowę. Oznacza to potężny regres w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku o odpowiednio: 26% i 30%.

Jeśli zaś chodzi o miasta wojewódzkie, to Poznań jest jedynym, które w tym roku rozpoczęło budowę 130 mieszkań komunalnych. Z kolei tylko Lublin, Gdańsk i Katowice uzyskały pozwolenia na budowę dla odpowiednio: 99, dwóch i siedmiu takich lokali. Ponadto dwa mieszkania oddano do użytkowania w Łodzi. Dodajmy, że GUS nie podanych danych dla Gorzowa Wielkopolskiego.

Trudno o bardziej czarny obraz sytuacji. Budownictwo komunalne w największych miastach jest w zapaści, a co gorsza – nie widać światełka w tunelu – komentuje ekspert portalu Gethome.pl.

TBS-y i SIM-y

W niektórych miastach tanie mieszkania czynszowe budują też towarzystwa budownictwa społecznego (TBS) lub Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe (SIM). Są to spółki, których udziałowcami są najczęściej gminy. W pierwszym półroczu 2023 r. wszystkie TBS-y w Polsce rozpoczęły budowę 1504 tego typu lokali, a na budowę 2048 dostały pozwolenia. Akurat w tym segmencie budownictwa mieszkaniowego widać więc progres, bo wyniki są lepsze niż w analogicznym okresie ubiegłego roku odpowiednio o 140% i 110%.

Jest to najpewniej efektem zwiększenia atrakcyjności programu pomocowego – państwo pokrywa 35-45% kosztów budowy społecznych mieszkań czynszowych. Ponadto TBS-y i SIM-y mogą skorzystać z preferencyjnego kredytu. Ale co z tego, że w miastach wojewódzkich tego typu statystyki budowlane GUS wyglądają jeszcze lepiej, skoro w całym 2022 r. społeczne mieszkania czynszowe zaczęto budować zaledwie w trzech z 18 miast wojewódzkich – w Gdańsku (187 lokali), Łodzi (24) i Szczecinie (16). W tym roku dołączyły zaś jedynie Toruń (614 mieszkań), Bydgoszcz (177), Zielona Góra (112) i Katowice (75). Oznacza to, że ani jednego społecznego mieszkania czynszowego nie rozpoczęto w ciągu półtora roku w 11 miastach wojewódzkich!

W tej sytuacji wiele Polek i Polaków o samodzielnym mieszkaniu może jedynie pomarzyć. Jak widać władze tylko nielicznych miast starają się im zapewnić dach nad głową – mówi Marek Wielgo.

W ostatnich pięciu latach najwięcej mieszkań komunalnych powstało w Poznaniu (652), zaś w Szczecinie – społecznych czynszowych (830). Także te dwie metropolie mogą pochwalić się największą liczbą wybudowanych mieszkań czynszowych. Co ciekawe, Szczecin jest jednym z najmniej zamożnych miast wojewódzkich. Tymczasem w Gorzowie Wielkopolskim, Rzeszowie i Olsztynie nie powstała ani jedna czynszówka, mimo iż wysokość dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest tam wyższa.

ikona lupy />
Mieszkania czynszowe oddane do użytkowania / GetHome.pl

Ekspert GetHome.pl przyznaje, że część gmin zaczęła remontować swoje pustostany, czyli mieszkania wyłączone z eksploatacji z powodu złego stanu technicznego budynku. Dzięki dofinansowaniu z Funduszu Dopłat przy Banku Gospodarstwa Krajowego odzyskiwanych może być nawet kilka tysięcy mieszkań rocznie. Problem w tym, że umyka to statystykom GUS.