Wzrost wypalenia zawodowego w Polsce
Badania pokazują, że wypalenie zawodowe wśród Polaków to rosnący problem. - Około 70 proc. doświadcza wypalenia, a wśród młodych pracowników odsetek ten wynosi nieco ponad 40 proc. – powiedział PAP prof. Rożnowski z Katedry Psychologii Pracy, Organizacji i Rehabilitacji Psychospołecznej Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
Dla wielu osób szczególnie trudny pod tym względem jest okres jesienno-zimowy, kiedy np. brak światła dziennego, więcej pracy i presji związanych z końcówką roku czy organizacją świąt powodują poczucie wyczerpania. - Jesteśmy już dość daleko od wakacji, ta „nazbierana” energia w słoneczne dni już się w gruncie rzeczy zużyła, a jednym z głównych symptomów wypalenia zawodowego jest właśnie brak energii, brak sił do tego, żeby pracować – powiedział ekspert.
Stres jako główny sprawca wypalenia zawodowego
Wypalenie zawodowe, jak tłumaczy prof. Rożnowski, jest przede wszystkim konsekwencją długotrwałego stresu. - Stres wymaga od nas zużywania dodatkowej energii, a zasoby, które mamy, są ograniczone. Jeżeli mamy dużo stresu, to zużywamy dużo energii. A jeśli się nie regenerujemy, to w końcu, jak w samochodzie, gdy wyczerpuje się paliwo, zapala się ta czerwona lampka – mówił ekspert.
Symptomów wypalenia zawodowego jest co najmniej kilka. Wśród nich wymieniany jest często obniżony nastrój, poczucie zmęczenia, ale też obniżona samoocena, czyli postrzeganie siebie jako gorszego. - Oprócz tego mamy takie poczucie bezsensowności tego, co robimy. Nie widzimy pozytywnych skutków naszej pracy – powiedział prof. Rożnowski.
Jak dodał, w zawodach, w których praca polega przede wszystkim na kontaktowaniu się z innymi ludźmi, to poczucie bezsensowności przekłada się na cyniczną postawę np. wobec klientów. - Człowiek traktowany jest wtedy jako kolejny numer w sprawozdawczości, kolejny przypadek, a nie jak człowiek – zaznaczył prof. Rożnowski.
Przejawem wypalenia może też być to, że ludzie gorzej sobie radzą z pracą. - Gorzej funkcjonują poznawczo, ale też gorzej funkcjonują emocjonalnie, czyli łatwiej wybuchają i reagują np. złością na to, co ich spotyka – dodał ekspert.
Podkreślił jednocześnie, że odczuwanie i doświadczanie stresu jest bardzo subiektywne. Jak tłumaczył, stres jest pochodną m.in. oceny danej sytuacji, w której się znajdujemy, zależną od poziomu własnej samooceny. - Jeżeli ja myślę o sobie, że sobie nie poradzę, że to jest za trudne, to ta sytuacja będzie wywoływała stres. Jeżeli natomiast myślę, że owszem jest to trudne, ale w zasięgu moich możliwości, że mogę kogoś poprosić o wsparcie, to wtedy ten stres będzie dużo, dużo mniejszy – tłumaczył.
Na poziom odczuwania stresu ma wpływ też nasza kondycja fizyczna, bo jak powiedział psycholog „człowiek wyspany, najedzony, zdrowy, będzie w stanie dłużej znosić stres”.
Podkreślił, że na wypalenie zawodowe, łączone przede wszystkim ze stresem odczuwanym w pracy, ma też oczywiście wpływ to, jak funkcjonujemy i czego doświadczamy w domu, poza pracą. - Te relacje praca-dom, praca-życie przenoszą z jednej sfery na drugą i emocje, i stresy, ale też radości i kompetencje – powiedział prof. Rożnowski.
Jak zapobiegać wypaleniu zawodowemu?
Trzeba zadbać o siebie, aby temu wypaleniu zawodowemu zapobiec – zachęcał psycholog. Jego zdaniem warto np. zadbać o lepsze warunki pracy czy narzędzia, które będą tę pracę ułatwiać lub usprawniać. – To także zadbanie o dobre relacje z kolegami, o taką atmosferę, żeby móc kogoś poprosić o pomoc, skorzystać z czyjegoś wsparcia – powiedział.
Niezbędny jest oczywiście odpoczynek i regenerowanie sił, ale jak podkreśla psycholog, nie chodzi tu tylko o to, żeby sobie „więcej poleżeć, czy więcej pojeść”. - To powinno być też zadbanie o te sfery aktywności umysłowej, których nie angażujesz w pracy, czyli zrób coś, co jest odmienne. Na przykład jak pracujesz fizycznie, przeczytaj książkę, albo jak siedzisz cały czas przed komputerem i skupiasz się na czymś konkretnym, pójdź do muzeum, zachwyć się czymś pięknym – powiedział prof. Rożnowski.
Jak tłumaczył, praca jest zazwyczaj związana z wykonywaniem pewnego zakresu zadań, co tak naprawdę angażuje wąskie spektrum naszych możliwości. Jego zdaniem praca monotonna albo monotypowa, w której człowiek powtarza wciąż te same czynności, jest w istocie bardzo stresująca. - Człowiek, jego mózg, potrzebuje różnorodności. Brak różnorodności to też jest źródło stresu. Potrzeba nam tego bogactwa wykorzystywania różnych możliwości, realizowania siebie na bardzo różnych płaszczyznach – podkreślił prof. Rożnowski.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) wpisała od 1 stycznia 2022 r. wypalenie zawodowe do Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób. Zgodnie z klasyfikacją WHO wypalenie zawodowe to nie jednostka chorobowa (jak np. grypa), tylko syndrom zawodowy, który może wpływać na zdrowie pracownika. Jest on efektem przewlekłego stresu w miejscu pracy, którego nie udało się skutecznie zniwelować. Oznacza to, że nie można automatycznie z powodu wypalenia zawodowego otrzymać zwolnienia lekarskiego, ale stany chorobowe wywołane przez syndrom wypalenia zawodowego mogą stanowić podstawę do takiego zwolnienia.