Bezrobocie i zmiany demograficzne sprawiają, że zaczyna brakować specjalistów

Mimo informacji o zwolnieniach grupowych, sytuacja na rynku pracy pozostaje stabilna. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec października 2025 r. wyniosła 5,6%, czyli tyle samo co miesiąc wcześniej, choć o 0,7 punktu procentowego więcej niż rok temu. Najlepsza sytuacja jest w Wielkopolsce (3,5%), a najtrudniejsza na Podkarpaciu (9%).

Według metody Eurostatu bezrobocie w Polsce to 3,2%, znacznie poniżej średniej UE (6%) i strefy euro (6,3%). Dla porównania, w Hiszpanii wskaźnik sięga aż 10,5%.

To właśnie niskie bezrobocie i zmiany demograficzne sprawiają, że zaczyna brakować specjalistów w wielu zawodach. Najnowszy Barometr Zawodów to oficjalne badanie realizowane na zlecenie MRPiPS przy udziale ponad 500 ekspertów, koordynowane przez WUP w Krakowie. Ostatni raport wskazuje 17 profesji, w których deficyt pracowników będzie szczególnie odczuwalny nie tylko w 2026 roku, ale i przez kilka kolejnych lat.

Kto nie musi martwić się o pracę w 2026 roku? Oto 17 zawodów deficytowych

Wśród 168 analizowanych profesji brakuje przedstawicieli 17 z nich. To mniej niż rok wcześniej (23), ale nadal pokazuje wyraźną lukę na rynku pracy. Aż 151 zawodów będzie w równowadze, a żaden nie został uznany za nadwyżkowy.

Na liście deficytowych znaleźli się m.in.:

  1. elektrycy,
  2. energetycy,
  3. kierowcy autobusów,
  4. kierowcy ciężarówek,
  5. kierowcy ciągników siodłowych,
  6. lekarze,
  7. pielęgniarki,
  8. położne,
  9. magazynierzy,
  10. monterzy instalacji budowlanych,
  11. nauczyciele (praktycznej nauki zawodu, przedmiotów ogólnych, zawodowych, szkół specjalnych),
  12. opiekunowie osób starszych lub z niepełnosprawnością,
  13. operatorzy sprzętu do robót ziemnych,
  14. psycholodzy i terapeuci,
  15. pracownicy służb mundurowych,
  16. samodzielni księgowi,
  17. spawacze.

To właśnie przedstawiciele tych profesji mogą liczyć na szybkie zatrudnienie i wynagrodzenie znacznie przekraczające pensję minimalną.

Specjaliści IT poza listą, ale równie poszukiwani – szczególnie eksperci od cyberbezpieczeństwa

Choć w Barometrze Zawodów nie ujęto branży IT, pracodawcy nie mają wątpliwości, że to właśnie specjaliści z tego sektora są jednymi z najbardziej poszukiwanych pracowników w kraju. Największy deficyt dotyczy ekspertów od cyberbezpieczeństwa, administratorów systemów, programistów oraz analityków danych. Wynagrodzenia w tych profesjach należą do najwyższych na rynku. Specjalistów ds. bezpieczeństwa IT może zarobić 20–25 tys. zł brutto na umowie o pracę, a na kontraktach B2B nawet 30 tys. zł netto + VAT. Firmy IT i duże korporacje deklarują też, że w 2026 roku zapotrzebowanie na te kompetencje będzie nadal dynamicznie rosło.