W ostatnich latach w Polsce obserwujemy bardzo intensywny rozwój zagranicznych centrów usług biznesowych. Liczba zatrudnionych w branży przekroczyła już 100 tys. osób - donosi Sedlak&Sedlak.

"Choć za kolebkę outsourcingu uważane są Indie, nasz kraj dołącza do grona najważniejszych w branży. Polska jest uważana za najbardziej dojrzałą lokalizacją offshoringową w Europie i jedną z 5 czołowych na świecie - obok Brazylii, Indii, Chin i Filipin" - napisali w komentarzu prasowym analitycy z portalu pracy.

W Europie Środkowo-Wschodniej Polska jest zdecydowanym liderem pod względem liczby powstałych inwestycji i wielkości zatrudnienia w sektorze usług outsourcingowych. W 2012 roku na terenie naszego kraju funkcjonowało 375 takich jednostek, w których zatrudnionych było ponad 100 tys. osób, według danych Związku Liderów Sektora Usług Biznesowych (ABSL). Wartość całego sektora w Polsce szacowana jest na ok. 12 mld PLN - pisze Sedlak&Sedlak.

>>> Czytaj też: Specjalne strefy ekonomiczne zbyt kosztowne dla finansów publicznych

Reklama

Dla porównania w tym samym czasie w Czechach zlokalizowanych było 237 centrów usług biznesowych (40 tys. pracowników), na Węgrzech działało 98 takich firm (32 tys. zatrudnionych), w Rumunii 79 (ponad 30 tys. pracowników), w Bułgarii 54 (13 tys.), a na Słowacji istniały 42 jednostki (z liczbą zatrudnionych rzędu 22 tys.).

Od 2008 roku liczba zatrudnionych w centrach usług biznesowych w Polsce wzrosła dwukrotnie – z 50 tys. w 2008 roku do ponad 100 tys. w roku 2012. Tylko w ciągu ostatniego roku przybyło aż 15 tys. nowych stanowisk pracy. Prognozy ABSL przewidują dalszy przyrost zatrudnienia. Na koniec 2013 roku liczba ta powinna się zwiększyć do poziomu 115-120 tysięcy pracowników.

– Paradoksalnie sprzymierzeńcem rozwoju branży outsourcingowej okazał się kryzys finansowy. Wymusił on bowiem szukanie oszczędności i redukcję kosztów. Przenoszenie procesów biznesowych do państw, w których koszty pracy są niższe, przy jednoczesnym zachowaniu wysokiej jakości świadczonych usług, okazało się skutecznym narzędziem w walce ze skutkami kryzysu – komentuje Gabriela Jabłońska z Sedlak & Sedlak.

>>> Czytaj też: Dlaczego Kraków jest światowym centrum usług dla biznesu?