Stopa bezrobocia według standardów Międzynarodowej Organizacji Pracy wyniosła w drugim kwartale 10,2 proc. wobec 10 proc. w pierwszych trzech miesiącach roku, podał francuski urząd statystyczny INSEE. Po wykluczeniu francuskich terytoriów zależnych, stopa ta wynosi 9,7 proc.

Podczas gdy sąsiadujące z Francją Włochy i Hiszpania pogrążone są w recesji, francuska gospodarka nie zdołała w ostatnich trzech kwartałach zanotować wzrostu, a korporacje takie jak Peugeot czy Air France zwalniają tysiące osób.

„Wzrost bezrobocia we Francji od wiosny 2011 roku jest bardzo niepokojący,” stwierdzili Patrick Artus i Jean-Christophe Caffet, ekonomiści Natixis. „Rynek pracy nie przestaje się pogarszać.”

W tej sytuacji prezydent Hollande musi balansować pomiędzy obietnicą zredukowania budżetu, a wyborczymi obietnicami unikania oszczędności.

Reklama

Jak pisze Polska Agencja Prasowa, najbardziej raptowny wzrost bezrobocia w ubiegłym semestrze zanotowano wśród ludzi młodych, w wieku 15-24 lat. W tej grupie wiekowej stopa bezrobocia osiągnęła w drugim kwartale 22,7 proc. (+0,3 w porównaniu z pierwszym kwartałem br.).

Ponadto, jak podaje PAP, obecny lewicowy rząd chce stworzyć w latach 2013-2017 500 tys. nowych miejsc pracy w ramach tzw. "kontraktów pokoleń". Program ma polegać m.in. na wsparciu finansowym z budżetu państwa dla małych i średnich przedsiębiorstw, które w tym okresie zatrudnią ludzi młodych i seniorów.