Oto problemy, które niszczą od środka Dolinę Krzemową
Chociaż Dolina Krzemowa uchodzi za najlepsze na świecie miejsce pracy, istnieje także druga strona medalu. Portal Quartz. com prezentuje ujemne aspekty funkcjonowania „domu” Facebooka.
Chociaż Dolina Krzemowa uchodzi za najlepsze na świecie miejsce pracy, istnieje także druga strona medalu. Portal Quartz. com prezentuje ujemne aspekty funkcjonowania „domu” Facebooka.
1
Firmy rywalizujące w tak wysoce konkurencyjnym środowisku są zmuszone do pogoni za talentami na niespotykaną dotąd skalę. Google na przykład rekrutuje pracowników między innymi ze Stanforda, Berkeley oraz MIT-u, czyli w komplecie najlepszych uczelni w USA. Na start proponuje 6-cyfrową pensję wraz z bonusami. Facebook natomiast sponsoruje maratony dla programistów, utrzymuje bliskie relacje z profesorami oraz inwestuje masę środków w wypracowanie wizerunku wiodącego pracodawcy. Zauważają to młodzi, którzy unikają kierunków humanistycznych. Popularny jest dowcip, w którym Stanford zmienia nazwę na Stanford Institute of Technology.
Na fot. siedziba Facebooka
Bloomberg
2
Skromne domy za ponad milion dolarów. Małe apartamenty za tyle samo. Koszt wynajmu małego mieszkania z jedną sypialnią to 3 tys. dol. w górę. Średnia cena sprzedanego domu w hrabstwie Santa Clara w sierpniu 2015 roku wyniosła 1,25 mln dol., co oznaczało 9-proc. wzrost w porównaniu do poprzedniego roku. Czy przeciętna osoba może tam mieszkać? Nawet jeżeli zarabiasz na tyle dobrze, by utrzymać się w Dolinie Krzemowej, koszty życia tak czy inaczej zmniejszą twoje finansowe możliwości do przeciętnego poziomu.
Na fot. kawiarnia dla pracowników w biurze Skype Technologies w Palo Alto
Bloomberg
3 Pokonanie 15-milowej trasy podczas porannej podróży przez Palo Alto zajmuje około godzinę. Chociaż auta są coraz bardziej komfortowe, tak długi czas spędzany za kółkiem musi negatywnie wpływać na samopoczucie i efektywność pracowników. Psychologiczne badania pokazują, że długość dojazdu do pracy jest najważniejszym pojedynczym czynnikiem wpływającym na poczucie szczęścia. Z rozwiązaniem problemu przyjdzie technologia. Samosterowne samochody Google’a będą do 2030 roku dostępne w masowej sprzedaży.
ShutterStock
4 Zmiany technologiczne napędzane przez specjalistów z Doliny Krzemowej prowadzą do niekorzystnych zmian demograficznych. Stany Zjednoczone są coraz bardziej rozwarstwionym krajem. Spada społeczna mobilność, rośnie technologiczne bezrobocie, a w 2043 roku „kolorowa” większość obywateli będzie posiadała mniejszy udział w bogactwie, edukacyjnym kapitale i polityce niż biała mniejszość. Firmy technologiczne robią zdecydowanie zbyt mało, by zwiększyć różnorodność zatrudnionych oraz oferowanych produktów i usług.
ShutterStock
5 Współpraca firm z Doliny Krzemowej z rządem przebiega głównie w obszarach, które służą poprawie ich interesów. Będą to więc działania dotyczące imigrantów albo dostępu do Internetu. Firmy te dążą też do usunięcia formalnych przeszkód stojących na drodze do ich rozwoju. Bez typowej dla potentatów aktywności publiczne środki giną w biurokratycznym labiryncie. Technologiczne potęgi mocno dbają o swoje interesy na szczeblach władzy: w 2015 roku Google wydało na rządowy lobbing 11 mln dol.
ShutterStock / Andrew Harrer
6
Do Doliny Krzemowej przylgnęło określenie „bańka mydlana”. Nie odnosi się ono do zbyt wysokiej wyceny firm, ani żadnych innych ekonomicznych kwestii. Chodzi o specyficzny, hermetyczny charakter tego miejsca. Korporacyjne kampusy Google’a, Apple’a i Facebook’a przeszły już do legendy. Ludzie spędzają w nich większość czasu będąc odseparowanymi od otoczenia. Środowisko pracy w Dolinie Krzemowej jest pełne ludzi o podobnym typie osobowości, ludzi o tych samych, często wąskich zainteresowaniach. Nie ma miejsca na różnorodność. Wszystko jest idealnie wystandaryzowane.
Na fot. siedziba Skype'a
Bloomberg
7 Jeśli zainteresowała Cię galeria największych problemów Doliny Krzemowej,zobacz również centrum przechowywania danych Facebooka.
Bloomberg / Simon Dawson