W ujęciu miesięcznym, przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 2 proc. i wyniosło 7 485,12 zł. Natomiast zatrudnienie w przedsiębiorstwach w ujęciu miesięcznym pozostało bez zmian i wyniosło 6 513,7 tys. etatów, podano w komunikacie.

Konsensus rynkowy to 11,1 proc. wzrostu r/r w przypadku płac i 0,1 proc. wzrostu r/r w przypadku zatrudnienia.

Wzrost wynagrodzenia w lipcu wynikał m.in. z wypłat premii i podwyżek płac

Reklama

Wzrost wynagrodzenia w lipcu był związany m.in. z wypłatami premii, nagród oraz z podwyższaniem wynagrodzeń, a także z wypłatami odpraw emerytalnych - podał GUS.

"W lipcu 2023 r. przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się nominalnie w stosunku do czerwca 2023 r. o 2,0 proc. Wzrost ten spowodowany był, m.in. kontynuacją wypłat premii kwartalnych, półrocznych, motywacyjnych, nagród jubileuszowych i okolicznościowych, podwyższeniem wynagrodzeń, a także wypłat odpraw emerytalnych (które obok wynagrodzeń zasadniczych także zaliczane są do składników wynagrodzeń)" - podał GUS.

Nominalny wzrost przeciętnego wynagrodzenia w stosunku do poprzedniego miesiąca odnotowano prawie we wszystkich sekcjach PKD, z czego największy w sekcji Rolnictwo, leśnictwo, łowiectwo i rybactwo (o 51,6 proc.) oraz w sekcji Górnictwo i wydobywanie (o 32,3 proc.).

Najwyższa wartość przeciętnego wynagrodzenia w lipcu 2023 r. wystąpiła w sekcji Górnictwo i wydobywanie (14.933,27 zł), a najniższa w sekcji Zakwaterowanie i gastronomia (5.452,25 zł).

Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lipcu 2023 r. wyniosło 7485,12 zł, co oznacza wzrost o 10,4 proc. rdr.

Ekonomiści ING: Stopa bezrobocia pozostanie niska, a płace utrzymają dwucyfrową dynamikę [KOMENTARZ]

Spodziewamy się, że stopa bezrobocia rejestrowanego pozostanie na niskim poziomie, a płace utrzymają dwucyfrową dynamikę w najbliższych miesiącach. Będzie to wspierać stopniowe odbicie wydatków konsumpcyjnych i w konsekwencji PKB – stwierdzili ekonomiści ING w komentarzu danych GUS.

GUS w poniedziałek poinformował, że przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w lipcu br. wyniosło 7485,12 zł, co oznacza wzrost o 10,4 proc. rdr, oraz o 2 proc. w stosunku do czerwca br.

Zdaniem starszego ekonomisty Biura Analiz Makroekonomicznych ING Piotra Popławskiego to efekt wysokiej bazy odniesienia z lipca 2022, kiedy szereg branż - szczególnie górnictwo - wypłaciło wysokie premie, tworząc wysoką bazę odniesienia w tym roku.

"W tym roku w lipcu różnica między wynagrodzeniami ogółem i bez wypłat z zysku jest niewielka (ponad 2 razy mniejsza jak rok temu). Według doniesień prasowych górnictwo wypłaciło znów wysokie premie, co sugeruje, że słabo wypaść musiały pozostałe branże” – wskazał.

GUS w poniedziałek opublikował także dane o zatrudnieniu, z których wynika, że w stosunku do lipca 2022 r. wzrosło ono o 0,1 proc., a w wobec czerwca 2023 r. się nie zmieniło. Według analityka ING oznacza to wzrost etatów o około tysiąc wobec czerwca, podczas gdy w poprzednich 2 latach było to 3 i 11 tys.

„Słabszą sytuację widać nadal szczególnie w branżach przetwórczych, co prawdopodobnie powiązane jest z ogólnie słabą kondycja tych branż w Europie (szczególnie Niemczech). Od lutego (tegoroczny szczyt zatrudnienia w przetwórstwie) zredukowały one 9 tys. etatów, z ogółu 13 tys. spadku zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w tym okresie” – ocenił ekonomista.

Dodał, że niski wzrost zatrudnienia to efekt pogarszającej się podaży pracy.

"Wynika to zarówno ze starzenia się społeczeństwa, jak i potencjalnego odpływu uchodźców z Ukrainy. Dlatego spodziewamy się, że stopa bezrobocia rejestrowanego utrzyma się na niskim poziomie, a płace utrzymają dwucyfrową dynamikę w najbliższych miesiącach. W połączeniu ze spadającą inflacją będzie to wspierać stopniowe odbicie wydatków konsumpcyjnych w kraju i w konsekwencji całego PKB po słabej I poł. 23" – podali ekonomiści ING.

autor: tus/ osz/ Marek Siudaj

(ISBnews)/ PAP