"Jesteśmy największym beneficjentem funduszy unijnych 2014-2020, co czwarte euro trafia do Polski, oraz rekordzistą, jeśli chodzi o tempo wykorzystania przyznanych środków. Komisja Europejska zrefundowała nam już ponad 46 mld euro, czyli 60 proc. puli. Średnia dla UE to niewiele ponad 50 proc. - powiedziała cytowana w informacji wiceminister funduszy i polityki regionalnej Małgorzata Jarosińska-Jedynak na posiedzeniu Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszy Unii Europejskiej.

Wiceminister przypomniała, że prawie całą pulę na lata 2014-2020 mamy już zakontraktowaną. Podkreśliła, że ponad 91 tys. już podpisanych umów o dofinansowanie opiewa na kwotę 321 mld zł wkładu UE, czyli na ponad 92 proc. alokacji.

"Dzięki temu nie straciliśmy ani jednego euro z zaplanowanej kwoty dla Polski. Nie każdy kraj UE może poszczycić się takim osiągnięciem. 10 państw utraciło już bezpowrotnie środki z tytułu niewypełnienia zasady n+3. To zasada, według której z funduszy przyznanych w ramach perspektywy finansowej 2014-2020 faktycznie korzystać można do roku 2023" – dodała wiceminister Jarosińska-Jedynak.

Wiceszefowa MFiPR przypomniała, że znajdujemy się w niezwykle ważnym momencie, ponieważ już wkrótce Polska rozpocznie wdrażanie programów kolejnej pespektywy finansowej na lata 2021-2027. "Na walkę ze skutkami pandemii otrzymamy do dyspozycji środki w niespotykanej dotąd wysokości 770 mld zł" – wyjaśniła. Dodała, że kwota ta uwzględnia zarówno wsparcie w ramach budżetu UE 2021-2027, jak i innych instrumentów, w tym Funduszu Odbudowy.(PAP)

Reklama

autorka: Ewa Wesołowska

ewes/ drag/