Od pokoleń Arktyka władała wyobraźnią – to region pełen sprzeczności. Jest to jednocześnie mroźna dzicz, dom dla rdzennej ludności, miejsce historycznych napięć militarnych oraz obszar rodzących się możliwości gospodarczych, na który patrzy się z dużym zainteresowaniem – pisze Danita Catherine Burke w serwisie The Conversation. Rada Arktyczna została założona w 1996 roku z wielkimi nadziejami na pokojowe zaangażowanie Rosji po upadku Związku Radzieckiego. Forum to jest głównym organem dialogu w Arktyce na temat ochrony środowiska i zrównoważonego rozwoju. 19 września obchodziła swoje 25-lecie.

Po upływie ćwierćwiecza Rada Arktyczna jest świadectwem współpracy i dialogu w regionie, przyczyniając się do rozwoju dyplomacji między Rosją a zachodnimi państwami Arktyki (USA, Kanadą, Danią, Finlandią, Islandią, Szwecją i Norwegią) oraz ludnością autochtoniczną. Udało jej się również ułatwić współpracę w takich dziedzinach, jak poszukiwanie i ratownictwo morskie oraz zajęcie się problemem zniszczeń środowiska naturalnego w rosyjskiej Arktyce, do których doszło w czasach Związku Radzieckiego. Rada musi jednak stawić czoła wezwaniom do poprawy i ewolucji w odpowiedzi na rosnące wyzwania w regionie, takie jak zmiana klimatu.

Powołanie Rady Arktycznej

Zimna wojna ograniczyła współpracę arktyczną, której kluczowym wyjątkiem było porozumienie o ochronie niedźwiedzia polarnego z 1973 roku. Zachód jest przyzwyczajony do postrzegania Rosji jako czarnego charakteru świata. Jednak w Arktyce Rosja obala ten stereotyp, stając się aktywnym regionalnym sojusznikiem i partnerem w Radzie Arktycznej. W rzeczywistości Rada nie działałaby bez Rosji. Jej znaczenie we współpracy regionalnej jest powodem, dla którego forum nie zajmuje się kwestiami wojskowymi. Brak dyskusji na tematy wojskowe naraził Radę Arktyczną na krytykę za pominięcie ważnego tematu regionalnego.

Reklama

Państwa arktyczne postrzegają kwestie wojskowe jako przekierowanie uwagi regionu na różnice polityczne między Rosją a zachodnimi państwami arktycznymi. Osiem państw chce skupić się na wspólnych celach i znalezieniu sposobów na współpracę z korzyścią dla wszystkich w regionie. Wyjątkową cechą Rady Arktycznej jest sposób, w jaki organizacje ludności rdzennej są włączane we wszystkie aspekty jej pracy. Do stałych uczestników należą: Międzynarodowe Stowarzyszenie Aleutów, Arktyczna Rada Athabaskan, Międzynarodowa Rada Gwich'in, Inuicka Rada Cyrkumpolarna, Rosyjskie Stowarzyszenie Ludów Tubylczych Północy (RAIPON) oraz Rada Saamów.

Napięcia i siła współpracy

W ciągu 25 lat istnienia Rada Arktyczna przeżywała wzloty i upadki. W połowie XXI wieku politycy i dyplomaci z państw niearktycznych błędnie postrzegali Radę Arktyczną jako arktyczną ONZ. To nieporozumienie spowodowało poważne problemy dla państw arktycznych. W 2008 roku zostały one zasypane wnioskami o członkostwo od państw spoza Arktyki, które oczekiwały, że będą miały duży wkład w zarządzanie regionem.

Nagłe zainteresowanie zostało wywołane przez raport US Geological Survey z 2008 roku, w którym oszacowano ilość nieodkrytej ropy naftowej i gazu ziemnego na północ od koła podbiegunowego. Dodatkowym bodźcem były uproszczone wyobrażenia na temat dostępności Arktyki w związku ze zmianą klimatu oraz nieporozumienia dotyczące zarządzania i suwerenności w regionie.

Największym mitem było przekonanie, że Arktyka jest „nieodkryta”. Rada przez lata starała się przekazać, że region ten od dawna należy do sąsiadujących z nim państw arktycznych i jest domem dla wielu ludów tubylczych, a także że międzynarodowe prawo morza ma zastosowanie do znacznej części regionu – zwłaszcza do obszarów przybrzeżnych.

Ostatnio współpraca regionalna napotkała na poważną przeszkodę w postaci wojny rosyjsko-ukraińskiej o Krym w 2014 roku. Zachodnie państwa arktyczne są członkami NATO, a agresja Rosji na Ukrainę nadwerężyła te stosunki. Rada przetrwała jednak konflikt o Krym, ponieważ państwa arktyczne zdają sobie sprawę, że mimo różnicy zdań są silniejsze w Arktyce, gdy koordynują swoje działania i współpracują ze sobą.

Wyzwania gorącej przyszłości

Region arktyczny jest jedyny w swoim rodzaju, a wyzwania związane z prowadzeniem tam działań są wyjątkowe. Wysiłki na rzecz rozwiązania takich kwestii, jak działania poszukiwawcze i ratownicze w sytuacjach kryzysowych oraz ochrona przed zanieczyszczeniem ropą naftową na morzu, wymagają koordynacji regionalnej, a z tym Rada Arktyczna radzi sobie doskonale. Nie jest ona jednak pozbawiona ograniczeń. Na przykład, forum nie posiada niezależnego budżetu. Projekty i inicjatywy są sponsorowane przez państwa członkowskie, ale ten brak konkretnego budżetu może spowolnić ich postęp.

Rada Arktyczna będzie musiała w dalszym ciągu dostosowywać się do nowych i pojawiających się wyzwań. Wrażliwe ekosystemy Arktyki stoją w obliczu takich problemów, jak podnoszenie się poziomu mórz oraz zmniejszanie się grubości i pokrywy lodowej. Rozwiązanie tych problemów wymaga innowacyjnego planowania, współpracy i zaangażowania ze strony państw regionu Arktyki oraz społeczności międzynarodowej.