Fundusz powstał, by wesprzeć na najniższym poziomie afgańską gospodarkę, zapewnić jej płynność przez dostarczenie niezbędnych środków w miejscowej walucie, pobudzić lokalny rynek i umożliwić ludziom utrzymanie się - wyjaśniał Steiner.
"Jeżeli tego nie zrobimy, zimą (tego roku) i w 2022 roku może zmaterializować się scenariusz, w którym miliony Afgańczyków po prostu nie będą w stanie pozostać w swoim kraju, w swoich domach, i przetrwać" - ostrzegł.
Według prognoz UNDP w połowie 2022 roku około 97 proc. gospodarstw domowych w Afganistanie będzie żyło poniżej granicy ubóstwa. Musieliśmy na to zareagować - podkreślił Steiner.
Pozyskane od międzynarodowych darczyńców pieniądze mają być wymieniane na afgani, a następnie wypłacane m.in. jako pensje pracownikom publicznym, granty dla małych przedsiębiorstw oraz zasiłki dla starszych i chorych.
Nowy fundusz ma być metodą na odblokowanie przeznaczonych na pomoc dla Afganistanu zagranicznych środków, które zostały zamrożone po dojściu talibów do władzy w tym kraju w połowie sierpnia. UNDP chce stworzyć instrument, za pomocą którego państwa świata będą mogły wspierać bezpośrednio mieszkańców Afganistanu, a nie jego nieuznawany na arenie międzynarodowej rząd.
Międzynarodowe instytucje finansowe zablokowały również zgromadzone za granicą rezerwy walutowe afgańskiego banku centralnego. W kraju panuje kryzys gospodarczy, brakuje gotówki, rośnie inflacja, a wielu pracowników sektora publicznego nie otrzymuje pensji. W 2021 r. PKB Afganistanu zmniejszy się nawet o 30 proc., a pogłębiające się kłopoty gospodarcze mogą wywołać kolejne fale migracji z tego państwa - wynika z ogłoszonej we wtorek prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego.(PAP)
adj/ akl/