To, czy jest to łagodniejszy zachodnioafrykański szczep wirusa, czy też wariant środkowoafrykański, który często prowadzi do ciężkich przypadków, zostanie ustalone na podstawie sekwencjonowania - informuje telewizja ARD.

Cytowana przez tę stację senator (minister) ds. zdrowia landu Berlin Ulrike Gote stwierdziła, że nie ma powodów do paniki, ale należy zachować ostrożność, ponieważ wiele wyników badań naukowych na temat tej choroby ma wciąż charakter wstępny.

"Eksperci uważają jednak, że nie musimy obawiać się nowej pandemii. Teraz jednak musimy działać szybko i konsekwentnie, aby wykryć i opanować przypadki zakażeń" - oświadczyła Gote.

W piątek w Monachium odnotowano pierwszy przypadek małpiej ospy w Niemczech. Chory jest zakażony łagodniejszą, zachodnioafrykańską odmianą wirusa. 26-letni mężczyzna sam zgłosił się na badania lekarskie.

Reklama

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)

bml/ ap/