Z 78 dział Caesar przeznaczonych dla Ukrainy Kijów zapłaci za 6, a Francja za 12. Paryż apeluje do krajów sojuszniczych o sfinansowanie 60 dział. „To jest przesłanie, które kieruję do wszystkich naszych sojuszników” – oświadczył Lecornu.

„Nie ma alternatywy dla nowoczesnej artylerii, musimy kontynuować nasze wysiłki i zwiększyć produkcję amunicji” – mówił minister obrony Ukrainy, który w nocy odwołał swój przyjazd do Paryża „ze względów bezpieczeństwa”, jak podała agencja AFP.

„Koalicja artyleryjska” ma skupiać 23 sojusznicze kraje: Stany Zjednoczone, Niemcy, Wielką Brytanię, Belgię, Kanadę, Czechy, Słowację, Danię, Estonię, Finlandię, Grecję, Chorwację, Łotwę, Litwę, Holandię, Norwegię, Polskę, Rumunię, Hiszpanię, Szwecję, Turcję, Francję i Ukrainę. Koalicja, na czele której stoją Francja i Stany Zjednoczone, ma być jednym ze składników grupy kontaktowej ds. obrony Ukrainy „Ramstein”.

Produkująca działa Caesar firma Nexter należy do francusko-niemieckiego konsorcjum KNDS. Firma zatrudnia 4 tys. osób i jest jednym z głównych koncernów zbrojeniowych we Francji, produkującym oprócz Caesarów całą gamę pojazdów opancerzonych, jak Gryf, Jaguar czy Serwal.

Reklama
Z Paryża Katarzyna Stańko (PAP)