Jak informuje fińskie stowarzyszenie przedsiębiorstw energetycznych (Energiateollisuus), "niebywała letnia nawałnica", najwięcej strat spowodowała m.in. w regionie Karelii na wschodzie kraju.

Lokalna jednostka zintegrowanej służby ratownictwa, wykonująca m.in. zadania straży pożarnej, oznajmiła, że silny wiatr, dochodzący w porywach do ponad 25 metrów na sekundę, łamał i powalał drzewa, które uszkodziły linie elektryczne. Zrywane były dachy z budynków, uszkodzone są samochody i zablokowane niektóre drogi.

Krajowy przewoźnik kolejowy VR poinformował, że zakłócony został również ruch pociągów dalekobieżnych, w tym między Helsinkami a miastami Joensuu i Oulu; doszło do kilkudziesięciominutowych opóźnień. Na niektórych trasach zorganizowano autobusowy transport zastępczy.

Wichurze - jak podają służby meteorologiczne - towarzyszyły także obfite opady deszczu. W niektórych miejscach spadło ok. 50 mm wody, co odpowiada miesięcznym normom.

Reklama

Zerwane linie elektryczne są naprawiane, a dostawy prądu systematycznie przywracane. W środę przed południem energii elektrycznej nie miało jeszcze 20-40 tys. odbiorców.

"To jednak jeszcze nie koniec" – przestrzega w komunikacie dla mieszkańców jednostka straży pożarnej i służby ratownictwa dla Karelii Północnej, przypominając, że w najbliższych dniach w Finlandii spodziewane są również silne wiatry oraz burze.