Röpcke: „Linia frontu się załamała”. 8 km w 2 dni
Niemiecki dziennikarz wojenny Julian Röpcke z „Bild” jednoznacznie ocenił sytuację jako lokalne załamanie frontu. Jak podkreślił, po utracie Uspeniwki ukraińskie siły straciły kolejne miejscowości – Słodkie, Nowe, Rybne – a rosyjskie oddziały doszły do przedmieść Równopola. Röpcke zauważa, że w ciągu zaledwie dwóch dni Rosjanie przesunęli się o 8 km w głąb ukraińskich pozycji i nie wykazują żadnych oznak zatrzymania ofensywy. Jego słowa odbiły się szerokim echem nie tylko w mediach, ale i w analizach wojskowych.
DeepState: „Szara strefa” rozszerza się. Wsi ubywa z dnia na dzień
Ukraiński projekt DeepState, który śledzi zmiany na froncie na podstawie geolokalizacji i danych z pola walki, potwierdza pogarszającą się sytuację. Na ich mapach „szara strefa” – czyli tereny bez jednoznacznej kontroli – powiększyła się znacząco w rejonie Uspeniwki, Nowego, Nowouspeniwskiego, Słodkiego i Równopola. Ich raporty mówią jasno: przeciwnik zwiększa swoją obecność i zbliża się do Guliajpola. Szczególnie niepokojące jest zagrożenie obejścia miasta od północy, gdzie obrona jest mniej rozwinięta.
Rosyjski blitzkrieg wsparty przewagą w dronach
Jak pisze się na wojskowych kanałach, Rosjanie nie tylko wygrywają lądowo, ale też przejęli dominację w walce dronów. To tzw. przewaga w „małym niebie” pozwala im skutecznie eliminować ukraińskich operatorów dronów i wspierać piechotę z powietrza. Ukraińska piechota, pozbawiona „oczów” w powietrzu także i ze względu na pogodę, jest dziś niemal bezbronna. Dodatkowo – jak wskazują wojskowi obserwatorzy – rosyjskie dowództwo zdołało poprawić logistykę, co w praktyce oznacza płynniejsze dostarczanie amunicji i wsparcia na linię frontu.
Szturm przez rzekę i nowe pozycje na granicy obwodów
Rosyjskie jednostki sforsowały rzekę Jančur i zajęły Uspeniwkę, kluczowy punkt obronny w tym rejonie. Dalej posunęli się na Słodkie i w kierunku Perszotrawniwego, znajdującego się na styku obwodów zaporoskiego i dniepropietrowskiego. Co więcej, Rosjanie umocnili się po prawej stronie rzeki, co może umożliwić dalsze natarcie na północ i zachód – omijając przygotowane linie obrony i zmuszając Ukraińców do wycofywania się bez walki.
Cel: Zaporoże i Dniepr? Strategiczne zagrożenie rośnie
Analitycy ostrzegają: jeśli rosyjska ofensywa nie zostanie powstrzymana, może dojść do próby marszu na Zaporoże i Dniepr. To nie tylko ważne miasta, ale przede wszystkim – kluczowe węzły logistyczne dla całego ukraińskiego frontu południowego. Ich utrata mogłaby zaburzyć dostawy, transport i uzupełnienia, a tym samym zagrozić nie tylko samej linii frontu, ale i stabilności całej operacji obronnej Ukrainy. „To najgroźniejsze kierunki operacyjne, bo opierają się na nich całe linie zaopatrzenia” – słyszymy w ukraińskich analizach.
Oficjalna cisza po stronie Ukrainy
Władze ukraińskie nie potwierdzają oficjalnie rosyjskich zdobyczy, ale sprzeczne komunikaty i brak jednoznacznych dementi sugerują trudną sytuację. Niektóre lokalne źródła sugerują nawet, że część dowódców ukrywa skalę strat, by nie siać paniki. Tymczasem kolejne raporty, zdjęcia geolokalizowane i analizy DeepState oraz zachodnich komentatorów jednoznacznie wskazują, że sytuacja staje się coraz trudniejsza. Zarówno DeepState, jak i Röpcke zauważają, że w ukraińskich komunikatach panuje coraz większy chaos. Część dowódców publikuje sprzeczne informacje. Niektóre raporty twierdzą, że Uspeniwka wciąż jest pod kontrolą Kijowa, mimo że niezależne źródła potwierdzają jej utratę. To może świadczyć o utracie spójności dowodzenia na tym odcinku frontu.
Czy Guliajpole padnie? Najbliższe dni będą kluczowe
Guliajpole, przez lata uznawane za twierdzę, odpierające kolejne rosyjskie ataki, dziś staje się punktem zapalnym całego południowego frontu. Rosjanie próbują obejść miasto od północy i północnego wschodu, co znacznie komplikuje jego obronę. Jeśli obecne tempo natarcia się utrzyma, dojdzie do realnego zagrożenia okrążeniem tego kluczowego punktu. Najbliższe dni mogą przesądzić nie tylko o losie Guliajpola, ale i o całym południowym froncie.