Lamamra, który wystąpił na konferencji prasowej w Algierze, zarzucił też władzom Maroka, że wspierają regionalnych separatystów i nie dopełniają "dwustronnych zobowiązań", między innymi w spornej kwestii Sahary Zachodniej.

"Królestwo Maroka nigdy nie zaprzestało wrogich posunięć wobec Algierii" - oznajmił minister, zapowiadając zerwanie stosunków dyplomatycznych. Zastrzegł jednak, że konsulaty w obu krajach pozostaną otwarte.

Marokański resort dyplomacji nie skomentował natychmiast tej informacji. AFP przypomina jednak, że król Maroka Muhammad VI wzywał ostatnio publicznie do naprawy relacji z Algierią.

Granica między obu państwami jest zamknięta od 1994 roku, ale od 1988 roku do teraz kraje te utrzymywały stosunki dyplomatyczne.

Reklama

Relacje między Algierem a Rabatem były od dawna napięte, jednak w ubiegłym tygodniu Algieria oskarżyła dwa ugrupowania, które uznaje za terrorystów, w tym ruch MAK (Movement for the self-determination of Kabylie) walczący o niepodległość położonego na północnym zachodzie kraju regionu Kabylia, o podpalenia, które doprowadziły do katastrofalnych pożarów.

Według algierskich władz Maroko wspiera MAK. W lipcu Algier odwołał swego ambasadora, ponieważ marokański dyplomata zaapelował w Nowym Jorku o prawo do samostanowienia dla mieszkańców Kabylii.

Stosunki między obu państwami zaogniły się też w ubiegłym roku, gdy po latach względnego spokoju odżył spór w sprawie Sahary Zachodniej. Maroko uznaje ją za swoje terytorium, a Algieria wspiera walczący o niepodległość regionu ruch Polisario.

W listopadzie 2020 roku bojownicy Polisario zapowiedzieli, że podejmą ponownie walki zbrojne o niepodległość Sahary Zachodniej.

W grudniu tego samego roku USA uznały suwerenność Maroka nad Saharą Zachodnią w zamian za nawiązanie przez Rabat stosunków z Izraelem. Mohamed Salem Uld Salek, szef dyplomacji Saharyjskiej Arabskiej Republiki Demokratycznej - państwa proklamowanego przez Front Polisario w 1976 roku - oznajmił wkrótce potem, że wojna będzie się toczyć dalej, aż do "pełnego wycofania się wojsk marokańskich".

Rabat oskarżył wtedy Algierię o to, że to ona jest de facto "prawdziwą stroną" konfliktu o Saharę Zachodnią.

Lamamra zapowiedział we wtorek, że Algier "zachowa swe zdecydowane stanowisko w sprawie Sahary Zachodniej".