Tak było w przypadku decyzji o czołgach.

Scholz ostrzegł w wygłoszonym w Bundestagu oświadczeniu rządowym: "Tym, co szkodzi naszej jedności, jest natomiast publiczny wyścig w myśl zasady: czołgi, łodzie podwodne, samoloty - kto żąda więcej? To, co szkodzi, to dosadne oświadczenia polityczne na użytek wewnętrzny i otwarta krytyka partnerów i sojuszników".

Niemcy nie wezmą w tym udziału - zapewnił Scholz. Ponieważ każdy dysonans i spekulacje o ewentualnych różnicach interesów są wykorzystywane przez prezydenta Rosji Władimira Putina i jego propagandę.

Same Niemcy przekazały Ukrainie w ubiegłym roku około 12 mld euro - "i będziemy kontynuować to wsparcie w 2023 roku" - powiedział kanclerz. Republika Federalna pomaga w odbudowie, stabilizuje ukraiński budżet państwowy i ukraińską gospodarkę. Ponadto Niemcy udzielają pomocy humanitarnej i przodują w Europie kontynentalnej w dostarczaniu broni i amunicji - stwierdził Scholz.

Reklama

Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)