"Trzeba go oczywiście ewakuować do Europy" - oświadczył lekarz i wyjaśnił, że próbuje skontaktować się w tej sprawie ze szpitalami w Strasburgu i Hanowerze.
"Wszystko jest utrudnione z powodu Covid-19, ale w Hanowerze, gdzie jest bardzo dobra szkoła toksykologiczna mogą go przyjąć" - powiedział Aszychmin niezależnemu portalowi Meduza.
Aszychmin jest internistą i kardiologiem, opiekuje się zdrowiem Nawalnego od 2013 roku.
Zdaniem lekarza szpitale na Zachodzie mogą mieć większe możliwości w zakresie poszukiwań czynnika, który zaszkodził Nawalnemu. "Przed lekarzami stoją dwa zadania: leczyć pacjenta w bardzo ciężkim stanie (...) i poszukiwać substancji, która być może wywołała zatrucie. Właśnie w tej konkretnej sytuacji kliniki zachodnie mogą mieć potencjalnie większe doświadczenie" - ocenił medyk.
Zastrzegł, że nie widząc pacjenta nie może twierdzić, czy doszło do zatrucia.
"Wiem tylko, że to, co dzieje się z Aleksiejem jest związane z działaniem jakiegoś czynnika, które gwałtownie wpłynęło na jego organizm" - powiedział. Zapewnił, że Nawalny nie miał wcześniej żadnych schorzeń, które mogłyby tak się zaostrzyć. "Nie wiem, co się z nim stało. Czy to jest podobne do otrucia? Tak, jest podobne" - powiedział Aszychmin. Przy czym, jego zdaniem, nie może być to następstwo incydentu z zeszłego roku. Lekarz podkreślił, że Nawalny teraz "był absolutnie zdrów".
Próbę otrucia opozycjonisty podejrzewają jego współpracownicy. Nawalny stracił przytomność na pokładzie samolotu lecącego z Tomska do Moskwy. Samolot awaryjnie lądował w Omsku i polityk został przewieziony do tamtejszego szpitala. Lekarze walczą o jego życie, przy czym jego stan oceniany jest jako stabilny.
W lipcu 2019 roku Nawalny trafił do szpitala w Moskwie z objawami ostrej reakcji alergicznej. Przewieziono go wówczas do szpitala z aresztu, gdzie odbywał karę administracyjną. Wówczas polityk nie wykluczał, że próbowano go otruć.
Kreml: lekarze robią wszystko, by pomóc Nawalnemu
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział w czwartek, że lekarze robią wszystko, co niezbędne, aby pomóc opozycjoniście Aleksiejowi Nawalnemu hospitalizowanemu w Omsku. Pieskow obiecał pomoc w razie ewentualnej ewakuacji Nawalnego na leczenie za granicę.
Przedstawiciel prezydenta Władimira Putina powiedział, że jeśli potwierdzą się informacje o próbie otrucia Nawalnego, to sprawa zostanie zbadana, ale zastrzegł, że należy najpierw poczekać na diagnozę.
Kreml jest poinformowany o tym, iż stan Nawalnego jest ciężki; prezydent Putin otrzymuje doniesienia na ten temat, lecz nie odrębnie, a w ramach zwykłego monitorowania mediów - wyjaśnił Pieskow.
Rzecznik życzył Nawalnemu powrotu do zdrowia "tak jak każdemu innemu obywatelowi" i obiecał pomoc w ewakuowaniu Nawalnego za granicę na leczenie, jeśli napłyną takie prośby.