Rosja zdążyła się przystosować do radzenia sobie z karnymi środkami finansowymi od 2014 roku, kiedy to została ukarana za inwazję na Krym – napisał Ma Xue, pracownik naukowy Chińskiego Instytutu Współczesnych Stosunków Międzynarodowych (CICIR) w artkule cytowanym przez Bloomberg. Ma twierdzi, że amerykańscy i europejscy sojusznicy będą „cierpieć za wspieranie Ukrainy”. CICIR to instytucja badawcza powiązana z Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego – agencją wywiadowczą Chin.

Jak podkreśla redakcja Bloomberg, ocena Ma kontrastuje z większością reakcji na sankcje, które obejmują odcięcie rosyjskiego banku centralnego od jego zasobów walutowych. W efekcie rubel runął, a szereg zagranicznych firm – w tym BP i Shell – wycofuje się z rosyjskiej gospodarki z powodu ryzyka finansowego i utraty reputacji. Rosyjski eksport metali przemysłowych spadł, ponieważ nabywcy surowców i finansiści wycofują się. Chiny wstrzymały się od głosu podczas głosowania w Radzie Bezpieczeństwa ONZ nad rezolucją potępiającą rosyjską inwazję na Ukrainę.

Zdaniem Ma, którego instytucja badawcza jest powiązana z Ministerstwem Bezpieczeństwa Państwowego, odcięcie rosyjskich banków od systemu przekazu pieniężnego SWIFT będzie „mniej więcej tak samo bolesne dla Europy”. Ma dodał, że Stany Zjednoczone mogą również ponieść w przyszłości „poważne koszty związane z udzielaniem pomocy gospodarczej i humanitarnej sojusznikom”, a Europa może zostać zdestabilizowana przez dużą liczbę uciekających Ukraińców.

„Jeśli kryzys uchodźczy na Ukrainie nie zostanie odpowiednio rozwiązany, będzie to sprzyjało Rosji do siania nienawiści i sabotowania NATO” – napisał Ma. Chiny mogą zapewnić Rosji pewne wsparcie. Handlowcy spodziewają się, że chińskie firmy będą kupować przecenioną rosyjską ropę, jeśli sankcje zniechęcą innych nabywców. Chiński Bank Ludowy ma wielomiliardowy swap walutowy ze swoim odpowiednikiem w Moskwie, dzięki czemu oba kraje mogą zapewnić płynność finansową firmom, aby mogły kontynuować działalność handlową.

Reklama

W ostatnich latach Rosja pracowała również nad wyeliminowaniem dolara ze swojego systemu finansowego. W 2018 r. sprzedała większość swoich amerykańskich obligacji skarbowych, przygotowując się do potencjalnych sankcji.