Petersburskie Międzynarodowe Forum Ekonomiczne (SPIEF) zakończyło się 18 czerwca. Była to 25. Już edycja głównej rosyjskiej platformy prezentacji ekonomicznych trendów.

Rosyjskie Davos

Praktyczne znaczenie Forum polega m.in. na wprowadzaniu do domeny publicznej nowych idei i planowanych do realizacji koncepcji i zaszczepianiu świadomości o nieuchronności przygotowywanych przez władzę zmian. Podczas Forum w 2018 r. eksperci i politycy wspominali m.in. o konieczności podniesienia wieku emerytalnego, które zostało następnie zrealizowane w ciągu kilku miesięcy. Ale oprócz tego, prestiż tego największego w postsowieckiej przestrzeni wydarzenia, pretendującego na miano rosyjskiego Davos, zawiera się w ilości zawieranych umów i porozumień. Imponujące podsumowanie 24. Forum z 2021 r. zamieściła gazeta Kommersant: 13 tys. uczestników, 800 umów na łączną kwotę prawie 4 tln rubli.

Według tych samych parametrów jubileuszowe 25. Forum podsumowano jeszcze wyżej – wzięła w nim udział nie mniejsza liczba uczestników i zawarto umowy na ponad 5,5 tln rubli.

Reklama

Pomimo tradycyjnego rozmachu część komentatorów podkreślała wewnątrzrosyjski kontekst Forum. „Między 15 a 18 czerwca 2022 r. istniały właściwie tylko nadzieje na krajowe wiadomości: ale tych też praktycznie nie było. A raczej zapotrzebowanie na wszelkie wiadomości było tak duże, że bardzo łatwo było pomylić przyszłe wiadomości z tymi, które jeszcze się nie wydarzyły, choć są prawie nieuniknione” – napisał czołowy ekonomiczny komentator gazety Kommersant Dmitrij Butrin.

W poprzednich edycjach SPIEF uczestniczyło wielu znakomitych gości zagranicznych, jak np. prezydenci Francji, Chin, kanclerze Niemiec, premierzy Japonii, Indii i Holandii oraz innych krajów. W tym roku na Forum przybyło trzech gości zagranicznych: prezydent Armenii Wahagn Chaczaturian, premier Kirgistanu Sadyr Dżaparow oraz prezydent Kazachstanu Kassym-Jomart Tokajew.

Forum przebiegało pod hasłem „Nowy świat – Nowe Szanse” i było podzielone na 4 obszary tematyczne. Pierwszy temat: „Nowy Ład gospodarczy; w odpowiedzi na wyzwania czasu” był okazją do zademonstrowania strategicznych dla rosyjskiej gospodarki bloków współpracy – grupy państw zrzeszonych w SCO, BRICS oraz EUG. Drugi obszar dyskusji: „Gospodarka Rosji: nowe zadania i horyzonty” skupiał się na działaniach antykryzysowych, na tematyce rozwoju rynku finansowego i kluczowych dla gospodarki branż. Dwa pozostałe bloki to „Nowoczesne technologie dla ludzkości: kreowanie odpowiedzialnej przyszłości oraz „Inwestowanie w ludzi – inwestowanie w rozwój”.

Symboliczne było wystąpienie Putina, podczas panelu otwierającego Forum, w którym prezydent Rosji tradycyjnie skrytykował Zachód, agresywnie wypowiadał się o sankcjach. Wezwał rosyjskie przedsiębiorstwa do zwiększenia krajowych inwestycji i tym samym przeciwstawienia się sankcjom.

Jednym z nieoczekiwanych wydarzeń była jednak zapowiedź prezydenta Kazachstanu Kassyma Tokajewa, który podczas oficjalnego spotkania z rosyjskim prezydentem zapowiedział, że nie zamierza uznać separatystycznych republik donieckiej i ługańskiej.

Wśród istotnych tematów gospodarczych, na które chcieli zwrócić uwagę organizatorzy wydarzenia było wystąpienie szefa rosyjskiego koncernu „Rosnieft” Igora Sieczina. który wspomniał o nowym projekcie zwanym „Arką Noego”. To jest projekt energetyczny „Vostok Oil”, którego celem jest eksploatacja rosyjskich złóż arktycznych i dostarczanie surowca bezpośrednio do odbiorców, z pominięciem pośredników. Projekt ten Sieczin nazwał też Arką oszczędności, która w apokaliptycznej przyszłości, gdy zdrożeją nie tylko surowce energetyczne, ale metale, nawozy sztuczne i żywność, ma realizować potrzeby surowcowo-energetyczne najbiedniejszych krajów. „Musimy to zrobić (wdrożyć projekt – red.) przed powodzią. Z radością zobaczymy naszych przyjaciół wśród uczestników projektu budowy Arki Noego światowej gospodarki” – podsumował Sieczin.

Wśród kluczowych wniosków z Forum pojawiły się też wypowiedzi Elwiry Nabiullinej, szefowej rosyjskiego banku centralnego, która zapewniła, że regulator nie zamierza zakazywać obiegu dolara, euro lub jakiejkolwiek waluty obcej w kraju oraz nie planuje konfiskat walutowych obywateli. Nabiullina dodała, że „obecne zewnętrzne uwarunkowania dla rosyjskiej gospodarki mogą utrzymywać się wiecznie”. Jeden z jej zastępców przyznał, że suma zablokowanych przez UE zagranicznych aktywów Rosyjskiej Federacji wynosi ok. 6 bln rubli.

Szef największego rosyjskiego banku detalicznego, Sbierbanku, Herman Gref, uważany przez komentatorów za jednego z nielicznych rosyjskich liberałów gospodarczych, podsumowując stan gospodarki RF stwierdził, że rosyjska gospodarka ma szanse powrócić do stanu sprzed 2021 r. za 10 lat. Wśród głównych tez zorganizowanego Sbier Business Breakfast znalazła się m.in. konstatacja, że w kontekście umacniania się rubla aktywa walutowe i dewizowe okazały się w Rosji bezużyteczne. W ciągu trzech miesięcy nastąpiło radykalne załamanie przesłanek makroekonomicznych i eksport towarów stał się dla gospodarki „trucizną”, zaś import – „staje się głównym lekarstwem na chorobę w postaci umocnienia rubla i de facto zniszczenia produkcji narodowej”.

Bank Rosji obniża stopy procentowe

Rosyjski bank centralny, na planowym posiedzeniu Rady Dyrektorów 10 czerwca, obniżył kluczową stopę procentową z 11 proc. do 9,5 proc.

„Otoczenie zewnętrzne dla rosyjskiej gospodarki pozostaje trudne i znacznie ogranicza aktywność gospodarczą. Jednocześnie spowolnienie inflacji postępuje szybciej, a spadek aktywności gospodarczej wystąpił ma mniejszą skalę niż oczekiwał w kwietniu Bank Rosji (BR). Najnowsze dane wskazują na niskie tempo wzrostu cen w maju i na początku czerwca. Sprzyjała temu dynamika kursu rubla oraz wyczerpywanie się skutków gwałtownego popytu konsumpcyjnego w obliczu znacznego spadku oczekiwań inflacyjnych ludności i przedsiębiorstw.” – czytamy w komunikacie banku centralnego Federacji Rosyjskiej.

Uzasadniając decyzje o obniżeniu stopy kluczowej Nabiullina nakreśliła dwa scenariusze. Jeśli sytuacja gospodarcza będzie się rozwijać zgodnie z podstawowym scenariuszem, w miarę spadku inflacji nastąpi dalsze obniżenie stopy kluczowej. Tempo i skala spadku będą zależeć od tempa spadku oczekiwań inflacyjnych ludności i przedsiębiorstw.

„Zgodnie z naszą zaktualizowaną prognozą i biorąc pod uwagę dzisiejszą decyzję, średnia kluczowa stopa procentowa w 2022 r. wyniesie 10,8–11,4 proc., 7–9 proc. w przyszłym i 6–7 proc. w 2024 r., ” — podsumowała szefowa Banku Rosji.

To czwarte z rzędu łagodzenie polityki pieniężnej od początku agresji na Ukrainę. Po rekordowej podwyżce, z 9 proc do 20 proc, BR trzykrotnie obniżał stawkę kluczową o 3 proc., dwukrotnie posiedzenia banku centralnego miały charakter nieplanowany.

Podczas konferencji prasowej, po posiedzeniu Rady Dyrektorów, prezes rosyjskiego banku centralnego, Elwira Nabiullina powiedziała, że „wpływ zachodnich sankcji na rosyjską gospodarkę był mniej dotkliwy niż oczekiwał Bank Centralny, ale sytuacja wciąż jest niestabilna, nie można powiedzieć, że efekt sankcji zamanifestował się w pełni.” Jednocześnie prezes Banku Rosji podkreśliła, że nie można powiedzieć, że skutki sankcji ujawniły się w pełni: „Widzimy, że nasz eksport nie spadł tak bardzo, jak początkowo oczekiwaliśmy. Jak dotąd, być może, skutki sankcji są mniej dotkliwe, niż się obawialiśmy. To pokazuje zdolność firm do adaptacji. Ale przedwczesne jest stwierdzenie, że pełny efekt sankcji się ujawnił, sytuacja jest niepewna” – powiedziała Nabiullina.

Zdaniem prezes, wpływ nałożonego przez UE embarga na dostawy rosyjskiej ropy naftowej na gospodarkę krajową zależy od konsekwencji reorientacji eksportu surowcowego na inne rynki i globalnego otoczenia cenowego, a zagrożenia proinflacyjne są nadal silne. Wystąpienie prezes Nabiullinej dostępne jest na kanale regulatora na YouTube.

Szefowa banku centralnego potwierdziła, że z finansowego punktu widzenia Rosja może i chce spłacać swoje długi. „Sytuacja, w której obecnie znajduje się Rosja, wiąże się z trudnościami technicznymi w spłacie długu państwowego w obcej walucie, z ograniczeniami w międzynarodowych operacjach bankowych” – wyjaśniła.

Równolegle do decyzji CBR rosyjski rząd zniósł obowiązkową sprzedaż dochodów dewizowych dla przedsiębiorstw, wprowadzoną 28 lutego. Pierwotnie, wszystkie rosyjskie przedsiębiorstwa eksportowe, zobowiązane zostały do sprzedaży państwu 80 proc. swojego dochodu, początkowo w ciągu trzech dni. Wkrótce ograniczenie to zmniejszono do 50 proc., zaś termin obowiązkowej sprzedaży przedłużano stopniowo do 120 dni (roboczych).

Prezydent Władymir Putin dekretem z 9 czerwca zniósł ograniczenia, pozostawiając decyzje o przymusowej sprzedaży Bankowi Centralnemu oraz rządowej komisji ds. zagranicznych.

Jak pisze gazeta Kommersant.ru, oba urzędy centralne, które de facto będą teraz sprawować kontrolę nad kapitałem, były sceptyczne do pierwotnych ograniczeń i traktowały je wyłącznie jak środek zapobiegawczy przed gwałtowną ucieczką kapitału z RF. Zdaniem publicysty Dmitrija Butrina „szokowe zamrożenie” kapitału zadziałało, ale dodatkowy efekt w postaci gwałtownego wzmocnienia rubla oraz „sygnalnej” inflacji były zaskoczeniem.

Podstawowym czynnikiem wpływającym na kurs rubla, po 24 lutego, jest saldo eksportu i importu. Jedynym sposobem wpłynięcia na cenę rubla jest, zdaniem publicysty, zwiększenie rublowej emisji przez banki oraz obniżenie stóp procentowych. Świadczy o tym m.in. wprowadzenie na początku czerwca przez kluczowe rosyjskie banki opłat za utrzymanie walutowych wkładów.

Olga Iwaniak