Zawarte w środę porozumienie „będzie oznaczało, że znacznie zmniejszy się liczba nowych wiz wydawanych przez kraje członkowskie UE. Ich uzyskanie będzie trudniejsze i będzie trwało dłużej. Co za tym idzie, liczba nowych wiz zostanie znacząco ograniczona” – powiedział Borrell.

Szef unijnej dyplomacji stwierdził też, że uzgodnione rozwiązanie pozwoli na przyznawanie wiz w sposób indywidualny, zwłaszcza konkretnym grupom osób. „Nie chcemy odcinać się od tych Rosjan, którzy są przeciwni wojnie na Ukrainie. Nie chcemy odcinać się od rosyjskiego społeczeństwa obywatelskiego” – zadeklarował.

Szefowie MSZ osiągnęli też polityczne porozumienie, zgodnie z którym paszporty wydane przez władze rosyjskie na okupowanych terytoriach Ukrainy nie będą uznawane. Powiedział też, że w trakcie debaty pojawiły się pewne obawy związane z istniejącym zapasem wydanych wiz, których jego zdaniem są miliony. Minister spraw zagranicznych Czech Jan Lipavsky sprecyzował, że liczba wiz wydanych Rosjanom wynosi ok. 12 milionów. Postanowiono zwrócić się do Komisji Europejskiej, która ma przedstawić wytyczne w tej sprawie.

Borrell zwrócił też uwagę na sytuację na granicach państw bałtyckich, Finlandii i Polski z Federacją Rosyjską. „Uznajemy, że kraje te mogą podejmować środki na poziomie krajowym w celu ograniczenia wjazdu (Rosjan - PAP) do Unii Europejskiej przez ich granice, zawsze w zgodzie z kodeksem granicznym Schengen” – powiedział.

Reklama

W cytowanym przez Reutersa wspólnym oświadczeniu Polska, Finlandia i kraje bałtyckie z zadowoleniem przyjęły zawieszenie umowy o ułatwieniach wizowych z Rosją, określając tę decyzję jako "konieczny pierwszy krok". Podkreśliły jednak, że potrzebne są dalsze działania, by "drastycznie" ograniczyć liczbę wydawanych wiz i liczbę Rosjan podróżujących do państw UE od czasu rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

"Dopóki takie środki nie zostaną wdrożone na szczeblu unijnym, rozważymy tymczasowe wprowadzenie na szczeblu krajowym zakazów wizowych lub ograniczenie wjazdu dla rosyjskich obywateli z unijnymi wizami, aby odpowiedzieć na pilne kwestie związane z bezpieczeństwem publicznym" - podkreśliła piątka krajów w oświadczeniu.

Jak ocenił szef czeskiej dyplomacji, unijni ministrowie potwierdzili na spotkaniu w Pradze, że w stosunkach z Rosją nie można postępować jak dotąd: „W czasie wojny Putina, gdy jego wojska zaatakowały suwerennego sąsiada, nie możemy mówić o turystyce jako takiej”. Umowa o ułatwieniach wizowych, której zawieszenie uzgodniono w środę, zakładała, że wizy wydawano w bardzo uproszczonym reżimie i nie weryfikowano niektórych kroków - wskazał Lipavsky. „Umowa o ułatwieniach ma określone polityczne warunki, co oznaczało przyjacielskie stosunki między Unią Europejską a Rosją. Oczywiście dziś rzeczywistość jest inna” – podkreślił.

Pełnego zakazu nie będzie

Wcześniej o takim scenariuszu mówił szef węgierskiego MSZ Peter Szijjarto, który zaznaczył, że Unia Europejska zawiesi - przy poparciu kwalifikowanej większości – umowę o ułatwieniach wizowych z Rosją. Brak jednomyślności nie pozwoli jednak wprowadzić pełnego zakazu wizowego dla Rosjan – dodał.

Całkowitemu zakazowi prócz Węgier sprzeciwiają się m.in. Niemcy i Francja. Również belgijska minister spraw zagranicznych Hadja Lahbib powiedziała w środę, że jej kraj nie chce „całkowitej izolacji Rosjan”.

„Nasza polityka wizowa powinna nadal pozwalać na kontakty międzyludzkie w EU z obywatelami Rosji, którzy nie są związani z rosyjskim rządem” – napisano we francusko-niemieckim dokumencie, cytowanym we wtorek przez agencję Reutera.

Jak podał w środę „Financial Times”, pięć graniczących z Rosją państw Unii Europejskiej - Polska, Finlandia, Litwa, Łotwa i Estonia - zagroziło we wspólnym oświadczeniu przyjęciem "środków krajowych" w celu zmniejszenia liczby wjeżdżających Rosjan, jeśli UE nie uzgodni wspólnego podejścia. W piśmie zaznaczono, że zawieszenie umowy z 2007 r. jest "koniecznym pierwszym krokiem", ale nie zniechęci to rządów pięciu państw do szukania bardziej rygorystycznych środków ograniczających liczbę Rosjan wjeżdżających do tych krajów.

Rau: Przywileje się skończyły

Umowa o ułatwieniach wizowych dla obywateli Rosji zostanie definitywnie zawieszona; przywileje się skończyły; wizy turystyczne nie będą wydawane w poprzedniej formule; praktycznie ich nie będzie - powiedział szef MSZ Zbigniew Rau po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Pradze.

Szef polskiego MSZ na briefingu prasowym wyraził zadowolenie z efektów rozmów w Pradze. "Mamy wspólne ustalenia Rady do Spraw Zagranicznych, które są tożsame ze stanowiskiem, które państwa bałtyckie, Finlandia i Polska wypracowały wczoraj (...). Wszystkie elementy wskazane przez nas wczoraj, dzisiaj zostały przyjęte" - powiedział Rau, wskazując, że umowa o ułatwieniach wizowych dla obywateli Federacji Rosyjskiej zostanie definitywnie zawieszona. "Rzecz dotyczy wiz, które będą wydawane w przyszłości przez wszystkie kraje UE" - dodał.

"Przywileje się skończyły" - oświadczył Rau. Wyjaśnił, że opłata wizowa zostanie podwyższona z 35 do 80 euro, wydłuży się czas rozpatrywania wniosków wizowych, a także zwiększy się liczba wymaganych do tego dokumentów. "Faktycznie prowadzi to do sytuacji, kiedy - tak jak niektóre państwa już zdecydowały - faktycznie wizy turystyczne nie będą wydawane w poprzedniej formule. Praktycznie, statystycznie ich nie będzie. To wszystko dotyczy przyszłości" - mówił.

Rau poinformował, że unijni ministrowie spraw zagranicznych zajęli się także kwestią już wydanych i ważnych jeszcze przez kilka lat wiz Schengen. "Taka wiza pozwala jej posiadaczowi przekraczać granicę strefy Schengen dowolną ilość razy w każdym miejscu" - wskazywał.

"W okołounijnych ustaleniach - zgodnie z naszymi postulatami - mamy taki zapis, uznający, że państwa - przede wszystkim graniczące z Rosją bądź z Białorusią - są uprawnione, biorąc pod uwagę własne obawy o bezpieczeństwo, do radykalnego ograniczenia wstępu obywateli Federacji Rosyjskiej na ich terytorium. Ale to zostało pozostawione do decyzji państw narodowych" - poinformował szef MSZ. "Zarówno Polska, jak i państwa bałtyckie, jak i Finlandia, takie rozwiązania już wprowadzają" - dodał.

"Samo posiadanie wizy nie oznacza automatycznie bezwzględnego prawa do wjechania na terytorium każdego bez wyjątku państwa UE" - podkreślił Rau.

Umowa między Unią Europejską a Rosją o ułatwieniach w wydawaniu wiz obywatelom obu stron została podpisana w 2007 roku. Jak stwierdzono w preambule, porozumienie miało „ułatwiać bezpośrednie kontakty między ludźmi, będące ważnym warunkiem stałego rozwoju związków gospodarczych, humanitarnych, kulturalnych, naukowych i innych, poprzez wprowadzenie na zasadzie wzajemności ułatwień w wydawaniu wiz (...)”. Po zawarciu porozumienia wizy dla obywateli rosyjskich były tańsze o połowę (do 35 euro) i szybciej wydawane (skrócono z miesiąca do 10 dni), a wizy wielokrotnego wjazdu dotyczyły szerszego niż w przypadku innych państw kręgu osób.(PAP)