W wywiadzie telewizyjnym Arcuri odnosząc się do opóźnień w dostawach i w produkcji szczepionek podkreślił: "Wybijmy sobie z głowy to, że Włochy są bardziej poszkodowane od innych".

"Te koncerny nie produkują napojów i przekąsek. Zobowiązały się do przekazania określonej liczby szczepionek, które są znacznie ważniejsze od napojów i przekąsek"- stwierdził Arcuri. Wcześniej zapowiedział wejście na drogę prawną przeciwko producentom, którzy nie wywiązali się z zagwarantowanych dostaw.

"Gdybyśmy mieli szczepionki, które nam zapowiedziały firmy farmaceutyczne, do jesieni moglibyśmy zaszczepić do 45 milionów Włochów, ale nie wierzę tym koncernom. Ja chcę zobaczyć szczepionki" – powiedział komisarz.

Reklama

Domenico Arcuri przyznał, że być może dochodzi do "asymetrii" w rozsyłaniu preparatów do różnych krajów. To znaczy, że "te nieliczne, jakie produkują być może nie trafiają tam, gdzie powinny"- dodał.

Odnosząc się do przypuszczeń, że być może szczepionki wysyłane są do bogatszych państw, komisarz zaznaczył: "Mam nadzieję, że nie jest to prawda. Ja wiem, że Europie dano mniej szczepionek niż powinna otrzymać, a nie można igrać z życiem ludzi".

W niedzielę poinformowano, że zmniejszenie dostaw szczepionek opóźni we Włoszech o cztery tygodnie szczepienia 80-latków, a o 6-8 tygodni reszty ludności.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)