W rozmowie z z portalem i.pl Adam Bielan został zapytany, czy są realne szanse na to, że Polska otrzyma w ogóle środki z KPO.

Ursula von der Leyen boi się odblokować fundusze, bo jest z kilku powodów osłabiona. Po pierwsze - jej macierzysta partia CDU przeszła do opozycji w Niemczech. Po drugie - została w kilku kwestiach bardzo mocno zaatakowana przez media np. w sprawie umowy z firmą Pfizer. Są europosłowie, którzy domagają się komisji śledczych w tej kwestii. Po trzecie - zarówno w przypadku Węgier jak i w przypadku Polski, mamy do czynienia z bardzo mocną akcją w Parlamencie Europejskim. Niestety, ale wielu europosłów naszej opozycji zajmuje się głównie tym, aby do Polski nie trafiły przed wyborami żadne fundusze. Ich partie od ośmiu lat nie potrafiły wygrać demokratycznych wyborów, więc upatrują w tym ostatniej szansy na odzyskanie władzy” - ocenił Bielan.

Pytany, dlaczego jeszcze polski rząd nie złożył wniosku o wypłatę pierwszej transzy środków z KPO Bielan odparł, że aby taki wniosek złożyć potrzebne jest podpisanie umowy operacyjnej.

„Wszystkie dokumenty związane z tą umową, zostały złożone pod koniec października. Potrzeba kilku tygodni, żeby zostały przeanalizowane przez Komisję Europejską. Wówczas ten niezbędny warunek techniczny, czyli umowa operacyjna, zostanie spełniony. Oczywiście, wolelibyśmy również przed ostatecznym złożeniem wniosku o płatność mieć pewność, że zostanie on pozytywnie rozpatrzony” - powiedział lider Partii Republikańskiej.

Reklama

Podkreślił, że jest w tej kwestii zwolennikiem polityki pragmatycznej i skutecznej ze strony Polski.

"Wiemy, jaki jest nasz cel - jak najszybsze odbudowanie gospodarki po pandemii Covid oraz przejście w miarę suchą stopą przez dość burzowy krajobraz gospodarczy. Mamy kryzys energetyczny, wojnę, wysoką inflację na całym świecie i dlatego potrzebujemy środków europejskich. To nie znaczy, że musimy osiągnąć porozumienie za każdą cenę” - dodał europoseł.

Wyjaśnił, że warunki brzegowe to przestrzeganie polskiej konstytucji oraz traktatów europejskich. „Po to, żeby osiągnąć kompromis, często należy stosować różne techniki negocjacyjne. Czasem trzeba rozmawiać bardziej twardo, a czasem trzeba trochę ustąpić. Wszystko w rękach naszych dyplomatów” - powiedział Bielan.

autor: Roman Skiba