"Obserwujemy z bliska obecne napięcia na rynkach i jesteśmy gotowi reagować, jeśli będzie to konieczne, aby zachować stabilność cen i stabilność finansową w strefie euro" - powiedziała Lagarde podczas konferencji prasowej zorganizowanej po podniesieniu przez EBC stóp procentowych 0,50 pkt. proc. do 3,5 proc.

Szefowa EBC podkreśliła, że sektor bankowy "jest obecnie w znacznie lepszej kondycji niż w roku 2008", gdy kryzys finansowy zdestabilizował światową gospodarkę.

Lagarde wezwała też rządy strefy euro do szybkiego zredukowania tarcz finansowych mających złagodzić skutki wzrostu cen energii, ponieważ takie działania "zwiększają presję inflacyjną w średniej perspektywie", podczas gdy ceny energii już spadły.

W komunikacie wydanym przed konferencją prasową Lagarde napisała, że mimo "zwiększonego poziomu niepewności" na rynkach EBC decyduje się na podniesienie stóp, by sprawić, że "inflacja wróci do (zakładanego przez bank) celu 2 proc. Dodała, że EBC prognozuje, iż inflacja wyniesie średnio 5,3 proc. w 2023 roku, 2,9 proc. w roku 2024 i 2,1 proc. w 2025.

Reklama

Jak podkreśla Reuters, analitycy oczekiwali, że po dużych zawirowaniach na rynku i spadku notowań sektora bankowego w środę EBC podniesie w czwartek stopy procentowe zaledwie o 0,25 pkt. proc. Wskazywano na obawy o kondycję sektora finansowego po upadku dwóch amerykańskich banków, Silicon Valley Bank (SVB) i Signature Bank, i ujawnieniu poważnych problemów szwajcarskiego banku Credit Suisse.

Agencja przypomina, że systemowe kryzysy bankowe przekładają się zazwyczaj na głęboką recesję. Ponadto polityka monetarna EBC działa poprzez system bankowy, a kryzys w tym sektorze uczyniłby ją nieefektywną.

Szybkie i znaczne podnoszenie stóp procentowych przez amerykański bank centralny, czyli Fed, przyczyniło się do upadku SVB. Na otwarciu sesji na Wall Street wiadomość o tym, że EBC podniósł stopy procentowe o całe 0,50 pkt. proc., spowodowała spadek głównych indeksów.

Amerykańska minister finansów Janet Yellen zapewniła w czwartek rano podczas wysłuchania przed komisją finansów Senatu, że sektor bankowy USA "pozostaje w dobrej kondycji".

"Obawiam się, że EBC nie zwraca dostatecznej uwagi na ryzyko (w sektorze bankowym), a to może być błąd" - ocenił główny ekonomista Banku EFG w Zurychu Stefan Gerlach.

fit/ mms/