64-letni Burns był też ambasadorem USA w Jordanii i negocjatorem międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem. Ma za sobą 33 lata w Departamencie Stanu, w którym pracował zarówno dla republikańskich, jak i demokratycznych prezydentów.

W 2014 roku Burns przeszedł na emeryturę, ale objął stanowisko szefa think tanku Carnegie Endowment of International Peace, specjalizującego się w polityce międzynarodowej.

"Bill Burns jest przykładem znakomitego dyplomaty z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem na scenie światowej dotyczącym gwarantowania bezpieczeństwa naszemu krajowi (...) Podziela moje głębokie przekonanie, że wywiad musi być apolityczny i że oddani służbie profesjonaliści (wywiadu) służący naszemu narodowi zasługują na wdzięczność i szacunek" - napisał Biden w oświadczeniu.

"Burns wniesie wiedzę, celny osąd i szerokie perspektywy, które są potrzebne, aby zapobiegać zagrożeniom i stawiać im czoło, zanim znajdą się blisko naszych granic. Amerykanie będą spali spokojnie, gdy zostanie naszym następnym dyrektorem CIA" - oznajmił prezydent elekt.

Burns otrzymał trzy Prezydenckie Nagrody za Wybitną Służbę Publiczną i najwyższe odznaczenia przyznawane cywilom przez Pentagon i służby wywiadowcze USA. Ma doktorat Uniwersytetu Oksfordzkiego w dziedzinie stosunków międzynarodowych.

W piątek zespół Bidena ds. przejęcia władzy poinformował, że prezydent elekt stworzy stanowisko członka Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. zdrowia, który będzie monitorował zagrożenia zdrowotne na świecie, a funkcję tę obejmie była urzędniczka Rady Elizabeth Cameron.