Zaniżony podatek od zakupionego mieszkania
Informacja ta pojawiła się chwilę po tym, gdy lokalne media podał, że premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer otrzymał raport od niezależnego doradcy ds. etyki Laurie Magnusa na temat spraw podatkowych Rayner. Z dokumentu wynika, że polityczka złamała kodeks ministerialny i nie spełnił „najwyższych możliwych standardów właściwego postępowania”.
W opublikowanym oświadczeniu Rayner przyznała, że „bierze pełną odpowiedzialność za ten błąd”. „Chciałabym skorzystać z okazji i powtórzyć, że nigdy nie miałam zamiaru zrobić niczego innego, jak tylko zapłacić odpowiednią kwotę podatku” - wyjaśniła. Polityczka dodała, że podjęła decyzję o rezygnacji zarówno ze względu na ustalenia raportu, jak i wpływ, jaki wydarzenie to wywarło na jej rodzinę.
Premier Starmer opublikował własnoręcznie napisany list do Rayner, w którym podziękował jej za poinformowanie go o swojej decyzji o rezygnacji z rządu, dodając, że jest mu „bardzo smutno, że jej kadencja jako wicepremierki, ministry i wiceprzewodniczącej Partii Pracy dobiegła w ten sposób końca”.
W poniedziałek podczas posiedzenia Izby Gmin szef rządu publicznie zaoferował swojej zastępczyni pełne wsparcie, mówiąc, że jest „dumny” ze współpracy z nią.
"Błędna porada prawna"
Polityczka w wywiadzie udzielonym w środę stacji Sky News powiedziała, że otrzymała błędną poradę prawną, w wyniku której zapłaciła niższy podatek, niż powinna. Szacuje się, że zapłaciła ona o 40 tys. funtów mniej, niż była winna, od nieruchomości wartej 800 tys. funtów, ponieważ traktowała ją jako swoje główne miejsce zamieszkania, a nie jako drugi dom, od którego płaci się wyższą stawkę podatku od czynności cywilnoprawnych.
Zdaniem brytyjskiej prasy, po odejściu Rayner z rządu spodziewana jest szersza rekonstrukcja w brytyjskim gabinecie.
Z Londynu Marta Zabłocka