Europejskie normy bezpieczeństwa lotniczego należą do najwyższych na świecie. Dlatego UE co jakiś czas aktualizuje czarną listę linii lotniczych. Figurują tam przewoźnicy, których oferta nie spełnia podstawowych unijnych wymogów, a tym samym stanowi zagrożenie dla pasażerów.

Najnowszy „europejski wykaz bezpieczeństwa lotniczego” (zaktualizowany już po raz 20) powiększył się o listę przewoźników, których certyfikaty są wydawane w Erytrei – m.in. Eritrean Airlines oraz Nasair Eritrea. KE wykreśliła natomiast wszystkich przewoźników z Mauretanii, gdzie ostatnio poprawiły się standardy obsługi pasażerów lotniczych. Zniesiono tez zakaz dla jordańskich linii Jordan Aviation. KE po inspekcji stwierdziła, że przewoźnik pozbył się wszystkich stwierdzonych wcześniej uchybień.

Problematyczna była kwestia linii lotniczych z Libii. Tamtejsze firmy pozostaną na czarnej liście dopóki nie uzyskają odpowiednich certyfikatów, mimo, że odniosły znaczący sukces we wdrażaniu nowych norm bezpieczeństwa.

Zaktualizowany w grudniu wykaz obejmuje łącznie 287 znanych linii lotniczych, posiadających certyfikaty w 20 państwach. Mają one całkowity zakaz wykonywania przewozów w UE. Dodatkowo 10 przewoźników podlega szczególnym unijnym ograniczeniom.

Reklama

Większość "siejących postrach" przewoźników od dawna tkwi na liście. Ostatnia aktualizacja miała miejsce w kwietniu 2012 roku. Najwięcej linii pochodzi z Afryki, Bliskiego Wschodu i Ameryki Środkowej. Samoloty pod takimi banderami jak Fly Congo i Air Tropiques (Kongo), czy Ariana Afgan Airlines (Afganistan), albo Conviasa (Boliwia) nie mają prawa latać na terytorium UE. Chyba że wydzierżawiłyby flotę wraz z załogą od innego przewoźnika, który nie ma podobnego zakazu.

Czarna lista coraz dłuższa

Z wykazu wykreślono niektórych przewoźników którzy zaprzestali działalności (np. z Rwandy i Hondurasu), ale dodano nowych, którzy otworzyli działalność, m.in. w Demokratycznej Republice Konga.

Komisja zaznaczyła, ze docenia starania organów nadzorujących bezpieczeństwo na Arubie i Filipinach oraz w Indonezji, Libii, Kazachstanie, Kirgistanie, Madagaskarze i Rosji na rzecz reformy systemu lotnictwa cywilnego, a zwłaszcza na rzecz poprawy bezpieczeństwa w celu zagwarantowania skutecznego i jednolitego stosowania międzynarodowych norm w tym zakresie. Jednak wielu przewoźników z tych krajów nadal figuruje w wykazie.

Stan floty oraz oferta przewoźników sprawdzana jest co jakiś czas w poszczególnych krajach pozaeuropejskich m.in. przez Organizację Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO). Unijna lista jest weryfikowana na bieżąco, więc KE upoważniła już Europejską Agencję Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) do przeprowadzenia szeregu kolejnych "technicznych wizyt doradczych". Mają one na celu wsparcie poszczególnych państw w podnoszeniu poziomu bezpieczeństwa.