"Zarząd Województwa Śląskiego, który jest głównym organizatorem transportu publicznego na terenie województwa, a jednocześnie współwłaścicielem spółki Przewozy Regionalne, pozbawił bez procedury przetargowej dotychczasowego przewoźnika, czyli Przewozy Regionalne, obsługi połączeń w całym regionie. Wcześniej - na analogicznej zasadzie - Koleje Śląskie przejęły obsługę najbardziej dochodowych połączeń Częstochowa - Gliwice i Katowice - Wisła" - powiedziała PAP Mirowska i dodała, że w tej sytuacji dalsze funkcjonowanie zakładu spółki na terenie województwa śląskiego jest pozbawione ekonomicznego uzasadnienia.

Jak wyjaśniła rzeczniczka, to jest właśnie powodem zamknięcia śląskiego zakładu. "Jednocześnie zarząd Przewozów Regionalnych zaproponował podjęcie rozmów Śląskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu na temat zatrudnienia przez Koleje Śląskie zwalnianych pracowników, którzy mają odpowiednie kwalifikacje i doświadczenie" - wyjaśniła rzeczniczka. Zamknięciem śląskiego zakładu ma się zająć likwidator, który ma być powołany w najbliższym czasie.

Od 1 marca i od 1 czerwca tego roku w dwóch etapach wykreślono 100 z 480 pociągów przewoźnika codziennie kursujących w woj. śląskim. Spółka tłumaczyła wówczas, że ograniczenie kursów to efekt decyzji zarządu woj. śląskiego, dotyczącej wielkości dofinansowania przewozów. W kwietniu 2011 r. samorząd zamawiał na 2012 r. w Przewozach 480 pociągów, które zaczęły jeździć zgodnie z rozkładem obowiązującym od grudnia ub. roku. Spółka oczekiwała na ten cel blisko 150 mln zł dotacji. Samorząd początkowo zadeklarował 90 mln zł, ale w później poinformował o zwiększeniu tej kwoty do 120 mln zł. Samorządowcy przyznali jednocześnie, że taka kwota dotacji oznacza ograniczenie przewozów na najmniej obłożonych trasach.

Przewozy Regionalne to największy pasażerski przewoźnik kolejowy w Polsce. Spółka należy do samorządów 16 województw - w tym województwa śląskiego. Sytuację na rynku przewozów kolejowych w województwie zmieniło powołanie w ub. roku przez samorząd województwa spółki Koleje Śląskie, która od października przejęła obsługę niektórych tras. W styczniu w śląskim zakładzie przewoźnika ruszyła procedura zwolnień grupowych, obejmująca na razie 139 osób.

Reklama