Wkrótce rozpocznie się przetarg na dokończenie projektowanie i zbudowanie odcinka trasy S61 z Suwałk do Budziska na granicy z Litwą - poinformowała we wtorek Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Odcinek ten realizowała włoska firma Pizzarotti.

"Niespełna dwa miesiące po odstąpieniu od umowy wybieramy nowego wykonawcę, który zaprojektuje i wybuduje 24-kilometrowy odcinek S61 od końca obwodnicy Suwałk do Budziska (granica z Litwą). Wkrótce ponowny przetarg na drugi odcinek S61, pomiędzy węzłami Podborze – Śniadowo, na którym rozwiązaliśmy umowę z wykonawcą" - podała dyrekcja w komunikacie.

GDDKiA poinformowała, że dokumentacja przetargowa trafiła we wtorek do publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej, co oznacza, że postępowanie zostanie wszczęte w najbliższych dniach. Zadaniem nowego wykonawcy będzie dokończenie projektowania (optymalizacja), a jeśli zajdzie taka konieczność – również zmiana decyzji o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej (ZRID), wybudowanie drogi ekspresowej wraz z całą infrastrukturą, uzyskanie decyzji o pozwoleniu na użytkowanie oraz oddanie do użytku nowej drogi.

Dyrekcja przypomniała, że inwestycja prowadzona była przez włoską firmę Impresa Pizzarotti w systemie "Projektuj i Buduj" od połowy 2017 r. Dotychczasowy wykonawca opracował dokumenty potrzebne do uzyskania decyzji ZRID i Wojewoda Podlaski taką decyzję wydał 20 maja br.

"Jednak mimo upływu czasu, po stronie wykonawcy, nie było właściwej mobilizacji w zakresie przygotowania do prowadzenia robót budowlanych - m.in. nie zostały zgłoszone listy podwykonawców na usługi i roboty. Niedokończone zostały też projekty wykonawcze, a przedłożony projekt czasowej organizacji ruchu, który powinien umożliwić bezpieczne prowadzenie budowy, nie miał wszystkich wymaganych prawem opinii, w tym m.in. Policji" - dodano.

Reklama

Jak podkreślono "upływ czasu przewidziany w umowie na realizację całego kontraktu, czyli wykonanie projektu i budowy, sięgał ok. 70 proc., podczas gdy zaawansowanie finansowe (na koniec maja br.) wynosiło zaledwie 2,42 proc. "W tej sytuacji podjęta została odpowiedzialna i uzasadniona decyzja o odstąpieniu od umowy z winy dotychczasowego wykonawcy" - wskazano.

GDDKiA wyjaśniła, że w nowym przetargu wymagane jest by prace projektowe i roboty wraz z uzyskaniem decyzji o pozwoleniu na użytkowanie zostały ukończone w terminie nie dłuższym niż 26 miesięcy od daty zawarcia umowy i nie krótszym niż 24 miesiące od tej daty. Do czasu objętego projektowaniem wliczana jest zima (tj. od 1 grudnia do 31 marca); nie będzie się wliczała jednak do etapu robót. Kryterium ceny wynosi 60 proc., kryteria pozacenowe (gwarancja, terminy, kompetencje lub uprawnienia do prowadzenia określonej działalności zawodowej itd.) – 40 proc.

Według dyrekcji przetarg na S61 z Suwałk do Budziska ma zostać rozstrzygnięty do końca 2019 roku.

>>> Czytaj też: Autostrada A1 dłuższa o 33 km. "Jesteśmy na dobrej drodze do połączenia północy z południem Europy"