Ale tak naprawdę to architekci polityki w Europie ciągle próbują wprowadzić w życie pakiet proponowanych przez siebie zmian, których zastosowanie zlecali rok temu, gdy rozpoczął się kryzys kredytowy.
Następne kilka tygodni mogą być pod tym względem decydujące. W tym czasie Bruksela przedstawi propozycje rozwiązań prawnych, które mają: wzmocnić sprawowanie nadzoru nad bankami działającymi w różnych krajach (transgranicznych); zaostrzyć zasady określające, ile muszą one posiadać kapitału; oraz zmienić sposób udzielania zezwoleń na działalność agencji ratingowych.
W tym samym okresie odbędzie się pierwsze nadzwyczajne spotkanie rady organizacji, ustalającej międzynarodowe reguły rachunkowości, na którym przedstawiciele z Europy i z USA mają się zastanawiać nad tym, jak rachunkowość ma zareagować na kryzys.

Obawy przed supernadzorem

Reklama
Pozornie powolna reakcja nań Europy wynika w dużym stopniu z jej upodobania do konsensu. Rozpatrywanie znajdujących się obecnie w toku propozycji legislacyjnych odbywa się zgodnie z tzw. mapą drogową, uzgodnioną w listopadzie zeszłego roku przez ministrów finansów krajów Unii Europejskiej.
Na tym etapie politycy odrzucali jakąkolwiek myśl o powołaniu unijnego „supernadzoru”, zamiast tego decydując się na rozbudowę istniejących już skomplikowanych porozumień o współpracy. Zgodnie z nimi, za regulacje rynku finansowego i nadzór nad nim odpowiadają poszczególne państwa UE, ale rozmaite porozumienie formalne i powszechnie przyjęte zasady mają wobec nich nadrzędny charakter.
Jednak sformułowanie konkretnych propozycji, które umacniałyby dotychczasowy system, okazało się wcale niełatwe. Wstępne propozycje Brukseli dotyczące bankowości obejmowały obowiązkowe powołanie „kolegiów”, składających się z przedstawicieli nadzorów krajowych, które czuwałyby nad bankami transgranicznymi. Przewidywały także ograniczenia dużych pożyczek międzybankowych oraz zaostrzenie przepisów odnoszących się do sekurytyzacji: emitenci papierów bazujących na przewidywanych wpływach z kredytów byliby zobowiązani do posiadania kapitału, pokrywającego 10 proc. sekurytyzowanych kwot.

Agencje do rejestracji

W odrębnej propozycji, dotyczącej agencji ratingowych, Bruksela postulowała, aby objąć je obowiązkiem rejestracji i że władze udzielałyby im zezwolenia na prowadzenie działalności dopiero po spełnieniu określonych wymogów.
Jak dotychczas, szczegóły obydwu tych propozycji są sporne. Krzyki oburzenia w europejskim sektorze bankowym wywołały zwłaszcza postulaty Komisji Europejskiej dotyczące sekurytyzacji: banki dowodzą, że postawiłoby to je w niekorzystnej sytuacji konkurencyjnej wobec instytucji z innych regionów, a praktyczne efekty byłyby właściwie żadne. Z kolei propozycje odnoszące się do agencji ratingowych są atakowane za zbytnią restrykcyjność.

Aktywa pozabilansowe

Wiele instytucji sektora finansowego chciałoby zresztą, żeby zmiany następowały jeszcze wolniej. Korzystający z ratingów kredytowych, a także same agencje zarzucają Komisji Europejskiej, że chce skierować te przepisy na szybką ścieżkę legislacyjną, nie przeprowadziwszy pełnych ocen ich skutków.
- Istnieje poważne ryzyko wyprodukowania przepisów, których rozległe implikacje z braku czasu nie zostaną wystarczająco przemyślane - tak na przykład uważa niemieckie stowarzyszenie bankowców.
Jeśli chodzi o rachunkowość, eksperci Międzynarodowej Rady Standardów Rachunkowości (IASB) - ustalającej w tej dziedzinie reguły obowiązujące w UE i w innych głównych gospodarkach - prowadzi konslutacje dotyczące nowych reguł odnoszących się do aktywów pozabilansowych, czego efektem powinno być większe ich ujawnienie. IASB ma jednak do czynienia z narastającym sporem wokół rachunkowości opartej na „wartości uczciwej” (fair value), która zmusza firmy do wyceniania większości aktywów finansowych według bieżących cen rynkowych, co - jak uważają krytycy tej metody - prowadzi do zawyżania skali obecnych zaburzeń.

To nie wystarczy

Problem polega na tym, że każda zwłoka we wprowadzeniu pakietu rozwiązań prawnych może oznaczać, iż wpadną one w lukę, spowodowaną przez przyszłoroczne wybory do unijnego parlamentu. Charlie McCreevy, komisarz UE ds. rynku wewnętrznego, zauważył niedawno, że choć Europa uniknęła jak dotąd zniszczeń w skali występującej w USA, to - jak mówił: - Na poziomie unijnym musimy nadal poprawiać rozwiązania dotyczące nadzoru. To szansa, której nie wolno zaprzepaścić.
Wszystko jednak wygląda jeszcze gorzej, niż się wydaje: zgodny chór unijnych polityków przyznaje, że nawet jeśli te propozycje zostaną w ciągu następnych paru miesięcy bez większych problemów zaakceptowane, to i tak są pewnie niewystarczające.
- Jeśli kierować się perspektywą średnioterminową, wydaje się oczywiste, że powinniśmy zareagować w sposób znacznie bardziej wszechstronny, a nasza odpowiedź winna mieć strukturalny charakter - mówił niedawno w Parlamencie Europejskim Joquain Almunia, unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych.
Komisarz nie wdawał się w szczegóły. Minister finansów Niemiec przyjechał jednak do Brukseli zaopatrzony w znacznie bardziej konkretną listę ośmiu propozycji, obejmującą m.in. zakaz czysto spekulacyjnej „krótkiej” sprzedaży i badanie uzgodnień płatniczych.

Zadanie dla EBC

Ponownie pojawiło się także przekonanie (i to w bardziej zdecydowanej formie), że Europejskiemu Bankowi Centralnemu (EBC) powinna przypaść większa rola w nadzorowaniu wielkich banków komercyjnych strefy euro. Na dyskusję w tej sprawie zwrócił uwagę sam bank z Frankfurtu.
- Będziemy się tej propozycji przyglądać, przy czym potrzebna jest tu naprawdę ogromna ostrożność - mówił niedwno Jean-Claude Trichet, prezes EBC, na posiedzeniu komisji parlamentarnej. Nie mogę stwierdzić, że zarząd EBC wypracował już stanowisko w tej sprawie, ale bardzo uważnie obserwuję wysuwane w tej kwestii propozycje.
Z uwagi na zdecydowaną niezależność EBC, przyznawanie mu większej roli zawsze wywołuje polityczną niechęć w wielu krajach UE. Czy pod tym względem naprawdę doszło do zmiany klimatu, czy też domaganie się działań było motywowane tylko politycznie, zobaczymy dopiero w nadchodzących tygodniach.
CO ZROBIONO, CO JEST DO ZROBIENIA
Wymogi kapitałowe wobec banków
We wspomnianej dyrektywie w tej sprawie mają być one zaostrzone. Wstępne propozycje obejmują posunięcia odnoszące się do sekurytyzacji i do dużych pożyczek międzybankowych. Szczegóły Komisja Europejska ma również przedstawić na początku października.
Kredytowe agencje ratingowe
Projekt przepisów, zawierających wymóg rejestracji tych agencji i uzyskania przez nie zgody na działalność w Europie, KE przygotuje w październiku.
Rachunkowość
Międzynarodowa Rada Standardów Rachunkowości prowadzi konsultacje w sprawie nowych zasad księgowania, dotyczących aktywów pozabilansowych. Są spory w sprawie stosowania pojęcia „wartości uczciwej” (popierają je główne instytucje regulacyjne), choć IASB utrzymuje, że nie planuje wprowadzania żadnych modyfikacji.
Nadzór bankowy
Między organami nadzoru bankowego i ministrami finansów krajów UE uzgodnione zostało nowe porozumienie, dotyczące stabilności finansowej w przypadku instytucji transgranicznych. Zasady ulepszonej współpracy - które będą włączone do dyrektywy o wymogach kapitałowych - Komisja Europejska przedstawi na początku października.