Środki na tę pomoc będą pochodzić z tzw. funduszu TARP (Troubled Assets Relief Program), czyli funduszu 700 mld dolarów na wykup toksycznych aktywów z banków zagrożonych bankructwem. Pięć miliardów dolarów otrzymają firmy, które wysłały zamówione części do General Motors, Forda i Chryslera i którym za nie nie zapłacono. Jak powiedział Geithner, chodzi o "pomoc w ustabilizowaniu kluczowego elementu amerykańskiego przemysłu samochodowego". Dwa ze wspomnianych koncernów z Detroit: General Motors i Ford, których sprzedaż spadła w ostatnich miesiącach o 40-50 procent, same dostały już pożyczkę z budżetu w wysokości 17,4 mld dolarów i domagają się jeszcze więcej.

W USA jest około 5 tys. firm produkujących części samochodowe. Mają one kłopoty od kilku lat, od kiedy spada produkcja i sprzedaż "Wielkiej Trójki" z Detroit. Czterdzieści z tych firm ogłosiło bankructwo. We wszystkich łącznie zatrudnionych jest około 600 tys. pracowników.