Koncerny motoryzacyjne wprowadzają premie za złomowanie aut. Robią to w krajach, w których rządy nie wypłacają bonusów za zastąpienie starego samochodu nowym. Kilka dni temu dwa koncerny francuskie, Renault i Citroen, ruszyły z taką akcją w Szwajcarii i Wielkiej Brytanii. Operacja może rozszerzyć się na ich salony w Polsce.

Francuzi wypłacają spore premie za oddanie na złom starego auta i kupno nowego: w przypadku Szwajcarii Renault daje 2 tys. franków, czyli około 5,6 tys. zł, za ponad 8-letnie auto, a Citroen w Wielkiej Brytanii 2 tys. funtów, czyli ok. 9,7 tys. zł, za samochody zarejestrowane przed 2000 r. To kwoty porównywalne z tym, co płacą rządy: niemiecki (2,5 tys. euro), portugalski (1250 euro) czy słowacki (2 tys. euro).

Dlaczego koncerny motoryzacyjne wprowadziły dopłaty? Eksperci nie mają wątpliwości: chcą zdopingować państwa, by ruszyły z bonusami za złomowanie aut, bo to się opłaci. Podają przykłady dwóch państw: Wielkiej Brytanii, która dotąd opłat nie wprowadziła, i Niemiec, gdzie ta forma wsparcia sektora już działa. W pierwszym kraju sprzedaż nowych aut spadła w marcu o ponad 30 proc., w drugim wzrosła aż o 40 proc.

Na razie Francuzi nie chcą zdradzać swoich planów wobec Polski. Renault przypomina, że oferuje u nas upusty w ramach tzw. ekodopłaty, która wypłacana jest klientom przy zakupie bardziej ekologicznych modeli Thalia i Clio (1 tys. zł) czy Megane (2 tys. zł). Do premii za złomowanie podobnych do tych w Szwajcarii jeszcze daleko, ale niewykluczone, że to się zmieni. "Rozszerzenie programu uzależniamy od tego, jak klienci przyjmą ekodopłaty" - mówi Grzegorz Paszta, rzecznik prasowy Renault Polska.

Reklama

Wprowadzenie bonusów wzorowanych na brytyjskich bierze też pod uwagę polski oddział Citroena. "Jednak nie w tym momencie" - zastrzega Jerzy Prządka z Citroen Polska. Powód: słaby złoty, który uszczupla zyski importerów ze sprzedaży aut w Polsce, a przez to zmniejsza ich budżety na promocje. Z tego powodu z wprowadzenia premii zrezygnował na razie Fiat Auto Poland. "Przy obecnym kursie złotego po prostu się to nie opłaca" - mówi Wojciech Masalski, dyrektor handlowy Fiat Auto Poland.

Wprowadzenie bonusów za złomowanie aut wyklucza Andrzej Nosiński z Peugeot Polska. O dopłatach nie myślą Skoda, Opel, Ford, Toyota, Mazda czy Kia. Analitycy twierdzą jednak, że na razie nie zmusza ich do tego sytuacja, bo sprzedaż nowych aut w Polsce rośnie – w marcu zwiększyła się o 2,5 proc. Jeżeli jednak któryś z koncernów ruszy z akcją dopłat, następne pójdą w jego ślady.

Zwłaszcza że na pomoc rządu nie mają co liczyć. "W obecnej sytuacji nie stać nas na jakiekolwiek ulgi" - powiedział wczoraj na antenie Radia Tok FM Jacek Rostowski, minister finansów.

Więcej w dzienniku.pl