- Nie wywróciliśmy się, ale doszliśmy do dna - powiedział 79-letni prezes Berkshire Hathaway Inc. telewizji CNBC. Sygnały, że jest lepiej wystąpiły w minionych dwóch miesiącach, gdy produkcja w sierpniu wzrosła po raz pierwszy od 19 miesięcy i ruszyła sprzedaż domów. Potwierdził to ostatnio szef Fed Ben Bernanke, który przyznał, że „recesja prawdopodobnie minęła”.

– Przeszliśmy przez najgorsze z możliwych scenariuszy w segmencie nieruchomości mieszkaniowych - powiedział Buffett i dodał, że nie spodziewa się „drugiej fali” recesji.

Ilość zawartych umów na rynki nieruchomości w lipcu była wyższa niż oczekiwano i rosła już 6. miesiąc z rzędu. Zaś kluczowy kredytodawca firma Freddie Mac potwierdziła, że ceny domów wzrosły o 1,7 proc. w II kwartale.

Buffett wyraził też uznanie szefowi Fed Bernanke oraz ministrowi skarbu Timothy Geithnerowi i jego poprzednikowi Henry Paulsonowi. Nazwał ich “bohaterami” ostatnich zmagań z walącą się gospodarką. – Można spojrzeć wstecz i powiedzieć, że zrobilibyście to inaczej. Ale gdy mówiłem o Pearl Harbour, myśmy od tego momenty przeszli kawał drogi i pokonali katastrofę. A przecież mogło być inaczej - dodał.
Żuk

Reklama