Jak poinformował, budowa kompletnego systemu antydronowego ma zakończyć się w ciągu 24 miesięcy, ale „pierwsze możliwości systemu zostaną osiągnięte za około sześć miesięcy, a może nawet wcześniej”.

Pełna integracja systemów obrony

Tomczyk zapowiedział, że nowy system będzie zintegrowany z linią obrony, która powstała dekadę temu. Obok programów do zagłuszania dronów obejmuje on zakup karabinów maszynowych, dział artyleryjskich i pocisków rakietowych – wyliczył wiceminister. Jak zaznaczył, część uzbrojenia będzie wykorzystywana wyłącznie w przypadku konfliktu zbrojnego, ze względu na potencjalne zagrożenie dla ludności cywilnej.

Dodał, że projekt ten będzie kosztował 2 mld euro i zostanie w większości sfinansowany ze środków europejskich w ramach programu pożyczek obronnych SAFE (Security Action for Europe), a także częściowo z budżetu państwa.

Specjalne centra logistyczne w każdej przygranicznej gminie

Wiceminister wyjaśnił, że w każdej polskiej gminie przygranicznej powstaną specjalne centra logistyczne, w których będzie przechowywany sprzęt do blokowania granicy, gotowy do użycia w ciągu kilku godzin.

Europie grożą prowokacje i akty sabotażu

„Prawdą jest, że dopóki Ukraina broni się i walczy z Rosją, Europie nie grozi wojna w konwencjonalnym, ścisłym tego słowa znaczeniu. Zamiast tego czekają nas prowokacje i akty sabotażu” – powiedział Tomczyk. Zastrzegł jednak, że gdyby Zachód dopuścił do zwycięstwa Moskwy nad Kijowem, wówczas Kreml mógłby zwrócić się przeciwko Europie.

Z Londynu Marta Zabłocka